Z czasem korozji ulegają wszystkie przydomowe powierzchnie metalowe. Poza tym, że wyglądają one nieestetycznie to tracą swoje funkcje. Mogą się całkiem rozsypać, powodując zagrożenie.
Zobacz: Chemia budowlana i nowe technologie w wykańczaniu wnętrz
Dlatego, lepiej zapobiegać takiej sytuacji. Już przy pierwszych oznakach rdzy, powinniśmy jej przeciwdziałać.
- Jednym z warunków skutecznej renowacji ogrodzenia, rynien oraz innych podłoży metalowych jest dobór produktu, który dobrze współpracuje ze skorodowanymi już powierzchniami, a jednocześnie zapewnia im skuteczna ochronę po odnowieniu. Można go nanosić bezpośrednio na rdzę bez gruntowania, co zdecydowanie przyspiesza pracę. Jednocześnie tworzy bardzo trwałą powłokę, odporną na niekorzystne warunki pogodowe m.in. wilgoć, promieniowanie UV czy też duże zmiany temperatur – radzi Anna Łatoszyńska, ekspert marki Dekoral.
Za nim jednak przystąpimy do nakładania ochronnej warstwy, przyjrzymy się powierzchni. Jeśli stara emalia dobrze, przylega, a rdza nie jest luźna możemy zastosować malowanie kryjące. Wystarczy usunąć zabrudzenia detergentami i zmatowić powierzchnie drobnoziarnistym papierem ściernym. Jeśli jednak wcześniejsze powłoki łuszczą się, a rdza jest luźna i odpada płatami od podłoża, powinniśmy dokładnie usunąć starą farbę oraz rdzę. Można do tego użyć szczotki drucianej lub gruboziarnistego papieru ściernego. Następnie całość należy przemyć i przeszlifować papierem drobnoziarnistym.
Emalię antykorozyjną na pewno trzeba najpierw wymieszać, można także rozcieńczyć rozpuszczalnikiem do wyrobów ftalowych. Do malowania użyjmy pędzla z naturalnego włosia. Po nałożeniu pierwszej warstwy powinniśmy ją pozostawić na 1-2 godziny, dopiero po nałożeniu 2-3 warstw uzyskamy zamierzony efekt.
