Jak przechowywać jedzenie, by jak najdłużej było świeże i smaczne

Lodówki i zamrażarki sprawiają, że nie ma już konieczności gromadzenia wielkiej ilości zapasów. Produkty można kupować na bieżąco i umieszczać w chłodziarce, przez co dłużej utrzymują świeżość i są dłużej przydatne do spożycia. Dzięki lodówkom i zamrażarkom udaje się bowiem ograniczyć szkodliwy wpływ na żywność jednego z głównych jej wrogów, czyli wysokiej temperatury.

Sprawa nie jest taka prosta. Produkty w lodówce należy rozmieszczać adekwatnie do poziomu temperatury wewnątrz urządzenia – na półkach i drzwiach. Warto również zwrócić uwagę na to, czego nie powinniśmy trzymać w lodówce.

Źródło: TVP/x-news 

Naszemu jedzeniu szkodzą także inne rzeczy – wilgoć, dostęp powietrza czy ekspozycja na światło słoneczne. Widać to doskonale, gdy na świeżych wydawałoby się produktach szybko, czasem już po 3–4 dniach zaczyna gromadzić się pleśń, a część jedzenia po prostu gnije. Warto też pamiętać, że zimne powietrze w lodówce jest suche i niezabezpieczone jedzenie może szybko wyschnąć.

Występowanie wszystkich czynników negatywnie wpływających na pożywienie ograniczyć mogą odpowiednie pojemniki na jedzenie. Nie sztuką jest bowiem włożyć żywność od lodówki i o niej zapomnieć. W lodówce powinna być ona przechowywana w specjalnych, dedykowanych pożywieniu pojemnikach: innych na sery, innych na ryby czy wędliny, masło, zupy, a jeszcze innych na warzywa i owoce. Dzięki pojemnikom jedzenie nie tylko wolniej się psuje, ale również nie wydziela ani nie absorbuje aromatów.

Woreczki foliowe są najprostszym, ale wcale nie najlepszym sposobem przechowywania żywności. Ich plusem jest niska cena i dostępność, ale na tym plusy właściwie się kończą. Worki foliowe są nie tylko zaprzeczeniem idei ekologii i rozkładają się w naturalnym środowisku kilkaset lat. Nie spełniają również warunków, które stawia się dobrym pojemnikom na żywność. Bo owszem, chronią przed wilgocią i ucieczką aromatów, ale również w folii najszybciej rozwija się pleśń.

Zwykły papier też nie jest najlepszym pomysłem na przechowywanie żywności, bo nie chroni jej odpowiednio przed wysychaniem. 

Do przechowywania jedzenia w zamrażalniku nadają się worki z grubej folii. Dodatkowo mogą mieć „klipsy", które ułatwiają zamykanie i otwieranie opakowania. Przygotowując mrożonki na zimę warto użyć torebek z polem, na którym możemy opisać zawartość woreczka, by nie pomylić truskawek z malinami a jagód z czarną porzeczką. 

Bardzo dobrym rozwiązaniem wydają się pojemniki do przechowywania żywności w próżni. Są one zaopatrzone w pompkę, która wysysa z wnętrza pojemnika powietrze, pozostawiając to, co znajduje się w jego wnętrzu w próżni. Bez powietrza i dostępu drobnoustrojów jedzenie dłużej zachowuje wartości odżywcze i świeżość. Szacuje się, że dzięki zastosowaniu wspomnianych pompek żywność – bez strat – można przechowywać nawet trzy razy dłużej. Niestety pojemniki najlepszej jakości, wykonane chociażby z polikarbonu, kosztować mogą ponad 100 złotych. Nietrudno na rynku znaleźć jednak komplet pojemników różnej wielkości za kilkadziesiąt albo kilkanaście złotych.

Warto wiedzieć: Jak używać sprzęt AGD, by był sprawny jak najdłużej

Na rynku dostępne są też specjalne pojemniki do przechowywani serów czy wędlin. Na przykład taki o wymiarach 30 x 20 x 10 (koszt ok. 110 złotych) zaopatrzony jest w specjalny system, który powstrzymuje wydostawanie się z niego zapachów, co ma znaczenie np. przy serach pleśniowych lub wędlinach. Posiada także klapkę kondensacyjną, która reguluje poziom wilgotności wewnątrz pojemnika. Podobnie zachowują się chlebaki.

Wybierając plastikowe opakowania do żywności, warto sprawdzić, czy nie zawierają bisfenolu A. Substancja ta, występująca w tzw. twardych plastikach, obwiniana jest m.in. o stymulowanie rozwoju komórek tłuszczowych. Obecność bisfenolu w produkcie można rozpoznać, gdy na opakowaniu pojawia się oznaczenie PC7. Znacznie lepiej jednak na opakowaniu poszukać informacji „BPA free". Bisfenol jest tylko jedną z wielu substancji, które mogą być uwalniane w czasie przechowywania żywności.

Najbezpieczniejsze do przechowywania żywności są opakowania, na których umieszczono oznakowanie 05PP i 02HDPE. Zdecydowanie unikać trzeba pudełek plastikowych, które nie są oznaczone.

Osoby ceniące sobie aromaty przygotowanych w domu potraw i chcące mieć dostęp do ciepłego posiłku w ciągu dnia, a z różnych przyczyn nie mające dostępu do kuchni, mogą zdecydować się na termosy. To jednak nie są termosy do napojów, tylko do przechowywania żywności. Dzięki nim posiłek będzie ciepły i aromatyczny, a niektóre modele ułatwiają konsumpcję, jak choćby modele wykonane ze stali nierdzewnej. W takim przypadku zakrętka jest jednocześnie miseczką, którą można używać do jedzenia. Termosy takie mają podwójną ściankę izolacyjną i warstwę srebra wewnątrz, która działa antybakteryjnie. Termos taki kosztuje ok. 100 złotych. Nawet po 24 godzinach od umieszczenia w nim potrawy będzie on utrzymywał ją w temperaturze ponad 30 stopni Celsjusza, a po 6 godzinach potrawa będzie miała około 65 stopni Celsjusza.