Współcześnie pastele robią ogromna furorę, jednak nie od zawsze. Przeszły długą drogę do sławy, od identyfikacji wyłącznie z pokojami dziecięcymi (kolor różowy był zarezerwowany dla dziewczynek, natomiast niebieski dla chłopców), przez przestrzenie typowo kobiece, po uniwersalne salony i gabinety (niegdyś sfera dedykowana mężczyznom). Przełomowe okazały się lata 50. I 60. XX wieku, w których zaczęto używać ich w połączeniu z kontrastowymi barwami. Dzisiaj pastele znów są "w wielkim stylu".
Zobacz też:
Ściana w stylu ombre - sposób na nudne wnętrzePastelowo, kolorowo...
Światowej sławy projektanci i designerzy szczególnie lubują się w pastelach. Dzięki farbom do ścian w odcieniach gołąbkowych błękitów, koralowych róży, seledynowych zieleni czy rozbielonych żółci, można stworzyć niezwykle apetyczne wnętrza. To idealna propozycja dla wszystkich, którzy stawiają na kolory z tzw. potencjałem, dzięki którym można wykreować w domu niepowtarzalną atmosferę. Pudrowe aranżacje przywodzą na myśl sielskie krainy, gdyż mają w sobie sentymentalny, dyskretnie melancholijny urok.
Inspiruj i zabawiaj
Inspiracją niech będzie dla nas fascynująca zmienność nieba, a szczególnie zjawisko tęczy, którą możemy wyobrazić sobie w pastelowych barwach. Odkryć świat na nowo w stonowanej kolorystyce - czyż to nie ekscytujące wyzwanie? Możemy bawić się wysyceniem koloru i wybierać spośród "poszarzanych", lekko chromatycznych, przydymionych bądź rozbielonych odcieni standardowych barw. Odpowiedniki każdego koloru delikatnej wersji tęczy znajdziemy w kolekcjach Śnieżka Satynowa oraz Śnieżka Barwy Natury wzbogaconej o najmodniejsze pastele.
Gotowa i subtelna
Warto wiedzieć, że pastelowe kolory można łączyć na różne sposoby. Najprostszym rozwiązaniem jest stworzenie wnętrza, w którym królują różne odcienie jednej barwy. Bardzo popularne przestrzenie typu nude, utrzymane w spokojnej, naturalnej tonacji beżu czy śmietanowej bieli łatwo ożywić szmaragdową zielenią. Natomiast osobom lubiącym cieplejszy klimat w domu, na pewno przypadnie do gustu połączenie cappuccino ze stonowaną rudością. Przestrzenie muśnięte słońcem stworzymy, komponując żółcie z barwami ziemi, np. spłowiałym karmelowym brązem. Do pastelowego fioletu w kolorze bzu idealnie z kolei pasuje pistacja - razem stworzą niezwykle wdzięczne i wysmakowane aranżacje. Doskonałym towarzyszem zgaszonego różu jest zaś błękit z lekko złotą poświatą - głębokie fotele i miękkie sofy w miedzianej oprawie i perfekcyjny zestaw gotowy.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE, ŻEBY ZOBACZYĆ WIĘCEJ
Zobacz również: Odświeżamy mieszkanie na wiosnę
Hokus pokus, czary mary
Spektrum pastelowych odcieni jest ogromne. - Ściany pomalowane na jasne bądź rozbielone kolory, skutecznie odbijają światło, dzięki czemu optycznie powiększą domową przestrzeń. Przeciwwagą mogą być dla nich ciemne podłogi i blaty - mówi Anna Szymaszek. - Faktura drewna idealnie komponuje się z delikatnymi barwami. Odgrywa ono wielką rolę, np. w stylu rustykalnym. Odrestaurowane zabytkowe znaleziska ze strychu: meble, bibeloty czy inne szpargały, dopełnią urok pasteli. Tapicerka kanap, foteli czy krzeseł w kropki, tapeta w kwiaty, botaniczne ornamenty na ścianach, złocone detale, to tylko nielicznie z wielu możliwości urozmaicenia aranżacji pastelowych wnętrz. Ciekawym dodatkiem mogą być również obrusy o geometryzowanych wzorach, inspirowane stylem Art déco. Wszelkie niestandardowe akcenty są mile widziane, gdyż łatwo jest popaść w teatralność lub pretensjonalność. Aby tego uniknąć, wystarczy wpleść w przestrzeń kilka nowoczesnych elementów - dodaje.
