Cena prądu w 2023 rekordowo wysoka? Prąd zdrożeje dwukrotnie?
Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” powiedział, że „zwykle o tej porze roku szacunki były już znane, ale musimy pamiętać, że obecnie na rynku węgla mamy do czynienia z bezprecedensową sytuacją”.
– Spółki nie mają danych, ponieważ doszło do sytuacji, w której dostawcy węgla wypowiadają dotychczasowe umowy ciepłowniom i elektroenergetyce. Pierwsze zmiany umów miały miejsce jeszcze pod koniec ubiegłego roku i trwały w pierwszych miesiącach tego roku – tłumaczył w rozmowie z "Rz".
Niższe rachunki za prąd, czy to możliwe? Oto proste i skutec...
I dodał, że „zmiany obecnych oraz negocjacje nowych umów są cały czas prowadzone”. – Spółki mogą więc jeszcze nie wiedzieć, po jakiej cenie kupią węgiel potrzebny do produkcji energii w kolejnym roku – przyznał.
Cena węgla winduje do góry ceny prądu?
Dopytywany o to, czy o skali podwyżek zadecyduje cena węgla, prezes URE przyznał, że „prawdopodobnie tak„. – URE gromadzi informacje m.in. na temat cen węgla, jakie będą obowiązywały w przyszłym roku. Branża mówi, że to będą ceny nawet dwa razy wyższe niż obecnie – tłumaczył. – Zmienią się także marże – dodał.
Gawin w rozmowie z „Rz” wyjaśnił, że „jeśli dla dostaw na przyszły rok dla węglowej energetyki w kwietniu wynosiły 287 zł/MWh, a średnia dla całej dotychczas sprzedanej energii na przyszły rok wyniosła około 97 zł/MWh (przy cenie węgla 12,5 zł/GJ), to jeśli ceny węgla wzrosną dwukrotnie, wówczas dotychczasowa średnia marża osiągnie wartość ujemną”.
– Jeśli tak, to spółki będą chciały rekompensować koszty wyższymi cenami energii sprzedawanej na rynku hurtowym w kolejnych miesiącach, a w konsekwencji – wyższą taryfą dla gospodarstw domowych na przyszły rok – stwierdził.
Rachunek za prąd w 2023. Ile zapłacimy?
Gawin zapytany o to, ile może wynieść podwyżka cen prądu, odpowiedział, że „przy uwzględnieniu cen energii elektrycznej, która została sprzedana do początku kwietnia 2022 r., taryfa za samą sprzedaż energii elektrycznej (bez kosztów dystrybucji) może wzrosnąć o 50 proc.”.
Prąd zdrożeje i to dwukrotnie? Ekspert nie ma wątpliwości
Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej w rozmowie ze Strefą Biznesu przyznaje, że podwyżki mogą sięgnąć nawet dwukrotności dzisiejszej ceny. – System energetyczny w Polsce w 70 proc. bazuje na węglu. To węgiel określa dzisiaj w Polsce ceny energii na rynku hurtowym, na rynku SPOT. Oznacza to, że wszystkie inne źródła wywarzania wchodzą w ten system cenotwórczy – mówi.
Jego zdaniem tylko zwiększenie źródeł zmiennych może obniżyć tę cenę w przyszłości. Jednocześnie prognozuje, że ceny energii elektrycznej mogą wzrosnąć nawet o 100 proc. Jak tłumaczy, jest to związane z ceną węgla na rynkach światowych, na rynkach europejskich, sięgających astronomicznych cen 500 dolarów.
– Niestety, nie mamy tyle węgla w kraju. Nasze wydobycie musi być dostosowane do ceny rynkowej. Górnicy nie będą wydobywać węgla po innej, niższej cenie, niż się wydobywa na rynkach światowych – każdy dba o swój interes i temu nie ma co się dziwić. Wzrost cen jest nieunikniony, ale dzisiaj rząd powinien wprowadzać rozwiązania zwiększające szybkość realizacji inwestycji w odnawialne źródła energii, które zasadniczo obniżają cenę energii – tłumaczy Gajowiecki.