8 błędów przy ogrzewaniu, które mogą wywołać pożar. Sprawdź, na co uważać, by móc spać spokojnie

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Sezon grzewczy to miesiące o wyższym ryzyku powstawania pożarów w domach i mieszkaniach.
Sezon grzewczy to miesiące o wyższym ryzyku powstawania pożarów w domach i mieszkaniach. Przemysław Zańko-Gulczyński / Polska Press / ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Ogrzewanie domu czy mieszkania rzadko kojarzy nam się z ryzykiem pożaru. Tymczasem według statystyk Państwowej Straży Pożarnej do najczęstszych przyczyn pojawienia się ognia należą m.in. nieostrożność podczas rozpalania w piecu oraz nieprawidłowe używanie urządzeń grzewczych. Sprawdź, czy też popełniasz groźne błędy.

Spis treści

Nie uważasz przy ogrzewaniu? Efektem może być pożar

Przyczyną pożarów zazwyczaj jesteśmy my sami. Zdarzenia losowe takie jak uderzenie pioruna czy niedająca się przewidzieć usterka pieca odpowiadają tylko za niewielki odsetek pożarów. Jak podaje Komenda Główna Straży Pożarnej, jednym z najczęstszych powodów pojawienia się ognia jest nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych na paliwa stałe. Była to przyczyna aż 41 proc. wszystkich pożarów, do jakich doszło w budynkach mieszkalnych w 2021 r. Jeśli dodać do tego błędy w korzystaniu z innych typów ogrzewania (w tym ogrzewania elektrycznego), uzyskujemy wynik aż 51 proc.

Sprawdź, jakie błędy przy ogrzewaniu mogą doprowadzić do pożaru:

– Nieprawidłowa konserwacja i eksploatacja urządzeń grzewczych to w Polsce olbrzymi problem i zdecydowanie najczęstsza przyczyna pożarów. Dla porównania, drugie miejsce w tym niechlubnym rankingu zajmuje nieostrożność w posługiwaniu się otwartym ogniem, m.in. papierosami czy zapałkami, które odpowiada za o wiele mniej, bo niecałe 9% zdarzeń. Ogrzewaniem nieraz posługujemy się w niewłaściwy sposób, ale bardzo często po prostu nie dbamy o swoje piece i instalacje – wyjaśnia i Monika Lis-Stawińska, Dyrektor Zarządzająca w Departamencie Likwidacji Szkód Kompleksowych w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

Nie tylko urządzenia grzewcze. Jak jeszcze można zaprószyć ogień?

Do zaprószenia ognia zwykle dochodzi w wyniku naszej własnej nieostrożności. Beztroska w obchodzeniu się z ogniem, ryzykowne zachowania w pobliżu źródeł ognia, niewłaściwe składowanie materiałów palnych – wszystkie te łatwe do uniknięcia błędy popełniamy bez przerwy. Przyczyną na ogół jest brak wyobraźni i niefrasobliwość – wmawiamy sobie, że ryzyko jest mniejsze niż w rzeczywistości, że „tym razem nic się nie stanie”, że przecież wszyscy tak robią i nic złego ich nie spotyka. Niestety, efektem nieraz jest utrata całego dobytku, a często i życia.

Zobacz w galerii, jakich błędów unikać, by ograniczyć ryzyko pojawienia się ognia:

Jak podaje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie, najczęstsze przyczyny pożaru w domu czy mieszkaniu to m.in.:

  • zasypianie z papierosem w ustach,
  • pozostawianie otwartego ognia (świec, lamp, potraw gotujących się na kuchence gazowej) bez nadzoru,
  • zostawianie rozgrzanego żelazka na ubraniach,
  • nieostrożne przelewanie lub składowanie łatwopalnych cieczy,
  • czyszczenie plam na odzieży benzyną lub rozpuszczalnikiem,
  • palenie na posesji śmieci, gałęzi czy liści,
  • zapominanie o włączonej grzałce do wody,
  • osłonięcie żarówki papierowym abażurem,
  • wyrzucanie żarzących się niedopałków do kosza.

– Starajmy się wyciągać właściwe wnioski z pożarów, które dotknęły dziś lub kiedykolwiek kogoś z Twoich bliskich, czy też sąsiadów. Zrób wszystko, by Cię ominęły – radzi Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Piszu. – Czasami wystarczy tak niewiele, może jedynie odrobina przezorności.

Doszło do pożaru? Ratuj bliskich i wezwij straż pożarną

Jeśli już dojdzie do najgorszego i w domu lub mieszkaniu wybuchnie pożar, trzeba przede wszystkim ewakuować domowników i jak najszybciej zadzwonić na straż pożarną – nawet jeśli ogień jest niewielki i wydaje nam się, że zapanujemy nad nim sami. Trzeba bowiem pamiętać, że niektóre działania, które wydają nam się racjonalne (np. zalanie płonącej sadzy w kominie wodą) mogą wręcz pogorszyć sytuację.

– Gdy się zdarzy, że zapalą się sadze, najlepiej wezwać straż pożarną. Nie wolno wlewać wody do komina ani przykrywać wylotu, bo spaliny mogłyby rozsadzić komin. Półśrodkiem jest sypanie do palącego się komina piasku. Warto pamiętać o tym, że należy jak najszybciej wygasić palenisko, a w przypadku wydobywającego się dymu wyjść na zewnątrz obiektu. Bardzo dobra praktyką jest zainstalowanie czujki dymu, tlenku węgla – radzą strażacy z Pisza.

Kupuj artykuły do sprzątania taniej

Materiały promocyjne partnera
od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na regiodom.pl RegioDom