Nic w tym dziwnego, bo światła LED szybko wypierają dotychczasowe tradycyjne oświetlenie i wypychają z rynku nawet popularne żarówki energooszczędne. Przykładem świecą samorządy. Skarbnicy już dawno zauważyli, że wymiana opraw ulicznych to potężne oszczędności. A jest na czym oszczędzać, bo w naszym kraju ciągle są gminy, które połowę pieniędzy wydawanych na energię przeznaczają właśnie na oświetlenie dróg i miejskich placów. W zmianach pomagają również sami mieszkańcy, którzy w ramach powstających jak grzyby po deszczu budżetów obywatelskich promują proekologiczne i oszczędnościowe rozwiązania, głosując za wymianą oświetlenia. Najlepiej jednak zacząć do siebie, czy właściwie – od swojego mieszkania.
Przeczytaj: Wymieniamy źródła światła, by zmniejszyć rachunki za prąd
Mówimy, jak wybrać odpowiednie oświetlenie LED-owe, by uzyskać maksymalne oszczędności, nie tracąc walorów użytkowych oświetlenia.
Jeszcze kilka lat temu niektóre serwisy branżowe poddawały w wątpliwość ekonomiczną zasadność wymiany domowego oświetlenia na LED-owe. Przyczyną była wysoka cena tego oświetlenia – markowe produkty potrafiły kosztować kilkaset złotych za jedną żarówkę. Dziś bez trudu można znaleźć tego typu oświetlenie poniżej 10 złotych za sztukę i to o parametrach dużo lepszych niż niezłej klasy żarówki sprzed kilku lat. Oczywiście cały czas dostępne są żarówki w cenie powyżej 100 złotych za sztukę, ale zawsze mają one jakieś specyficzne cechy – designerski wygląd, specjalne zastosowania, generują ciekawe efekty świetlne. To powoduje, że w przypadku wymiany zwykłej, wolframowej 60-watowej żarówki na oświetlenie LED, przy założeniu że jest ona włączona przez kilka godzin dziennie, zwrot kosztów zakupu następuje nie po kilkunastu miesiącach, a po kilkudziesięciu dniach. Wszystko przez to, że z łatwością można zastąpić żarówkę o mocy 60 W żarówką LED-owa o takiej samej jasności, ale pobierającą nie 60 W a, zaledwie 8–10 W na godzinę. Można powiedzieć, że każdy miesiąc zwłoki w wymianie domowego oświetlenia to nie tylko działanie na szkodę środowiska, ale również na szkodę własnego budżetu.
Czy wiesz, że...
Diody LED były znane od dawna. Pierwsze z nich powstawały już w latach 50. Dawały jednak słabe światło, w dodatku w kolorze zielonym i czerwonym (z czasem pojawiły się też żółte i pomarańczowe). Wystarczy przypomnieć sobie np. różne "kontrolki" w samochodzie. Ale w latach 90. XX wieku doszło do przełomu. Japońscy naukowcy stworzyli nową diodę - świecącą na... niebiesko. W dodatku - bardzo wydajnie. Tym razem nie chodziło jednak o nowy kolor, ale o to, że dzięki temu można uzyskać światło białe. Czyli takie, jakiego używamy do oświetlania mieszkań i otoczenia.
Niebieska dioda LED okazała się na tyle ważnym wynalazkiem, że jej twórcy otrzymali w 2014 roku Nagrodę Nobla. W uzasadnieniu napisano m.in., że zwykła żarówka rozwietliła XX wiek. LED oświetli XXI.
Jakie LED-y wybrać do mieszkania?
Zanim dokona się zakupu, warto jednak zwrócić uwagę na kilka elementów LED-ów. Pierwszy zasadniczy problem, który trzeba rozwiązać to odpowiednie dopasowanie oświetlenia w poszczególnych pomieszczeniach w mieszkaniu. Przyzwyczajeni do światła rzucanego przez tradycyjne żarówki nie zawsze wiemy, jak dobrać oświetlenie LED-owe, by niewiele się w tym zakresie zmieniło. Moc żarówki wyrażana w watach da nam pojęcie jedynie o oszczędności, jaką poczynimy wymieniając oświetlenie. Ale co z siłą światła? Siłę tę odzwierciedla się miarą wyrażaną w lumenach. Przyjmuje się, że Wat tradycyjnej żarówki daje kilkanaście lumenów. Najczęściej spotykana żarówka 60 W da więc około 800 lumenów. By wymienić oświetlenie, nie tracąc nic z jego mocy, trzeba poszukać żarówki LED-owej o sile 806 lumenów (dla 100 W tradycyjnej żarówki będzie to 1521 lumenów).
Kwestią indywidualną jest wybór temperatury barwy (określanej w skali termometrycznej Kelwina), jaką
będzie świecić żarówka LED. Wybór jest ogromny – od barw ciepłych, zbliżonych do barwy płomienia
świecy (2000 K) przez neutralne po barwy zimne (10 000 K – kolor bezchmurnego nieba). Na szczęście na etykietach produktów bez trudu można znaleźć kolorową skalę i sprawdzić, czy dana barwa zgadza się z gustami kupującego. Co do zasady jednak barwy ciepłe stosuje się w pomieszczeniach, w których
przebywa się przez dłuższy czas, służących do odpoczynku. Barwy zimne lepiej sprawdzają się w takich
miejscach jak toalety, łazienki czy stanowiska pracy.
Jako, że na wymianę oświetlenia decydujemy się licząc na oszczędności sprawdzić trzeba deklarowaną
przez producenta długość życia żarówki. Jest ona przedstawiona w tysiącach godzin pracy, jednak dobrze
byłoby zobaczyć również deklarację, ile wytrzyma włączeń i wyłączeń. Choć parametr ten nie ma tak
wielkiego znaczenia, jak w przypadku klasycznych żarówek, daje jednak obraz jej żywotności. Markowi
producenci podkreślają, że jeśli czas działania określony jest na poziomie 20 lat,a jednocześnie informuje
się o np. 30 tysiącach cykli włączeń i wyłączeń, to w praktyce taka żarówka działać będzie około 5 lat.
Zalecają, by rozglądać się za źródłami światła, które wytrzymują 80 000 cykli i więcej. Żarówka powinna
też być objęta gwarancją, najlepiej dwuletnią.
Warto przeczytać: Jaką barwę światła wybrać do różnych pomieszczeń w domu
Ponadto niektóre modele żarówek LED-owych nadają się do przyciemniania i regulacji jasności, ale producent musi to wyraźnie zaznaczyć na etykiecie. Dość istotna, a często pomijana jest również informacja o wskaźniku Ra, czyli współczynniku oddawania światła. Przyjmuje się, że Ra = 100 to idealna sytuacja odwzorowująca kolory, jakie widoczne są w pełnym słońcu. Niski wskaźnik Ra oznacza, że żarówka będzie w sposób niepełny oddawać kolorystykę przedmiotów, które oświetla. Zwykle żarówki LED-owe mają wskaźnik Ra większy niż 80, ale wśród tańszych modeli, dostępnych często na promocjach może być on niższy (co może być odpowiedzią na pytanie, dlaczego żarówka jest taka tania).

