Zapadlisko w Siemianowicach Śląskich. Przy bloku powstała dziura głęboka na 40 metrów! Ewakuowano mieszkańców

W sobotę, 18 listopada, przy ul. Leśnej 6 w Siemianowicach Śląskich, zaledwie kilka metrów od budynku mieszkalnego, pojawiło się ogromne zapadlisko. Służby miejskie natychmiast zabezpieczyły teren, podjęto również decyzję o tymczasowej ewakuacji 13 mieszkańców, w tym dwójki dzieci, z jednej z klatek budynku na osiedlu Tuwima. Na miejscu pracował również Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Siemianowicach Śląskich. Stwierdził on, że konstrukcja budynku nie została naruszona w wyniku powstania zapadliska.

Z informacji służb wynika, że jest to dziura o kształcie cylindrycznym, średnicy około 80 cm i głębokości około 40 m. Wiceprzewodniczący siemianowickiej Rady Miasta, Grzegorz Mól, w swoich mediach społecznościowych przekazał, że sprawę będzie badał Urząd Górniczy, a ulica Leśna "może być nieprzejezdna w najbliższych dniach".

Jak poinformował PAP w niedzielę rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich Piotr Kochanek, w poniedziałek 20 listopada, odbędzie się spotkanie Zespołu Zarządzania Kryzysowego:

Na wniosek prezydenta miasta, w poniedziałek pracę rozpocznie Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, w skład którego wchodzą między innymi prezydent Siemianowic Śląskich, sekretarz miasta, służby miejskie, nadzór budowlany oraz odpowiednie komórki Urzędu Miasta. Po tym spotkaniu zostaną podjęte dalsze decyzje o losach mieszkańców - oświadczył - W budynku znajdującym się przy zapadlisku nadal podłączony jest prąd oraz instalacja gazowa. "Raczej nie powinno być wielkiego problemu, aby ci mieszkańcy wrócili, ale ta dziura, zapadlisko, powinno zostać wcześniej zabezpieczone" - podkreślił Kochanek.