Spis treści
Wisteria, czyli glicynia to piękne pnącze, które szybko rośnie
Wisteria, otulająca swoimi ukwieconymi pędami ścianę domu, altanę, ogrodzenie lub pergolę, to widok zapierający dech w piersiach. Niestety, aby dochować się tak okazałego pnącza, które każdego roku będzie obsypywać się mnóstwem kwiatów, trzeba poświecić mu sporo uwagi. Jednym z zabiegów, którego nie można pominąć, jest systematyczne cięcie. Trzeba jednak wiedzieć jak i kiedy to robić, aby nie pozbawić się w danym sezonie kwiatów i nie przynieść roślinie więcej szkody niż pożytku.
Wisteria, nazywana też glicynią, to bardzo okazałe pnącze o silnych, mocnych pędach, które każdego roku może przyrastać nawet o 2-3 metry, osiągając ostatecznie ok. 10 m (glicynia kwiecista) lub nawet 14-15 m wysokości (glicynia chińska). Ponieważ pędy rośliny są mocne, grube, drewniejące i masywne, należy dla nich przeznaczyć mocne podpory, najlepiej w postaci muru ogrodzeniowego lub konstrukcji ze stalowych prętów czy drewnianych bali.
Pierwsze cięcie wisterii
Przez pierwsze dwa lata po posadzeniu, glicynia rośnie stosunkowo wolno i w zasadzie nie wymaga cięcia. Dajmy jej więc w tym czasie spokój i pozwólmy dobrze zaaklimatyzować się w nowym miejscu. W kolejnym roku powinniśmy już rozpocząć regularne cięcie pnącza, które należy przeprowadzać nawet dwa razy w sezonie.
Cięcie wisterii latem jest najważniejsze!
Pierwsze, zasadnicze cięcie wykonuje się latem (koniec lipca-początek sierpnia). Ma ono na celu ograniczyć wzrost pnącza i pobudzić je do tworzenia większej ilości pąków kwiatowych na następny rok. Podczas zabiegu w pierwszej kolejności wycina się pędy cienkie, złamane, zdeformowane i nadmiernie zagęszczające roślinę, a następnie wybiera kilka najsilniejszych pędów i przywiązuje je do podpór, aby mogły tworzyć szkielet pnącza.
Resztę młodych pędów silnie się skraca nad 4-5 liściem (powinny mieć długość ok. 15-20 cm), gdyż wisteria tworzy pąki kwiatowe na krótkopędach, wyrastających na pędach dwuletnich i starszych.
Wiosenne cięcie glicynii
Kolejne cięcie należy wykonać wczesną wiosną, w stanie bezlistnym (w marcu). W tym czasie trzeba usunąć pędy chore, przemarznięte, wiotkie, cienkie lub obumarłe i skrócić ubiegłoroczne przyrosty, odchodzące od pędu głównego. Można to zrobić:
- nad ostatnim, nabrzmiałym pąkiem kwiatowym (wtedy kwiatów będzie dużo)
lub
- nad drugim pąkiem kwiatowym (wtedy kwiatów będzie mniej, ale będą większe).
Jeśli roślina tego wymaga, można też skrócić jej pędy główne, zachowując ok. 1 metra ubiegłorocznego przyrostu.
Dodatkowo przycinanie glicynii
Te dwa cięcia, wykonane w odpowiedni sposób i w odpowiednich terminach, powinny roślinie wystarczyć do prawidłowego rozwoju. Jeśli jednak uznamy, że pnącze potrzebuje dodatkowego zabiegu, tuż po kwitnieniu możemy usunąć z niego pędy obumarłe i uszkodzone przez mróz, a także słabe i nadmiernie się zagęszczające.
Poprawi to cyrkulację powietrza między pędami i umożliwi lepszy dostęp światła do pąków kwiatowych. Poprawi też kondycję i wygląd pnącza.
Wisteria jest zdrowa, a nie kwitnie? Przytnij jej korzenie!
Czasami może się jednak zdarzyć, że pomimo zapewnienia wisterii jak najlepszych warunków uprawowych i systematycznego przycinania, pnącze nie chce kwitnąć i to nawet przez kilka lat. Przyczyn takiej sytuacji może być kilka, w tym między innymi uprawa rośliny rozmnażanej przez wysiew nasion, susza i niewłaściwe nawożenie (zbyt duże dawki azotu, a za małe potasu i fosforu). Dowiedz się więcej: dlaczego wisteria nie kwitnie i na co zwrócić uwagę.
Jeśli jednak nasza roślina wygląda zdrowo oraz tworzy mnóstwo zielonych liści i tylko kwitnąć nie chce, możemy skłonić ją do tego dość radykalnym zabiegiem interwencyjnym. Polega on na tym, że ostrym szpadlem przycina się korzenie. Szpadel wbija się na głębokość około 30-40 cm. Jeśli roślina jest młoda, kilkuletnia, robi się to w odległości ok. 60 cm od podstawy pędu głównego. W przypadku starszych, dużych i rozrośniętych egzemplarzy odległość powinna wynosić 100-150 cm.
Kiedy przyciąć korzenie glicynii?
Zabieg wykonuje się w stanie bezlistnym na przedwiośniu, w marcu. O ile to możliwe, zaraz po cięciu warto odgarnąć ziemię w pobliżu przyciętych korzeni i zabezpieczyć większe rany maścią ogrodniczą, co pozwoli ochronić roślinę przed ewentualnymi infekcjami, głównie pochodzenia grzybowego.
Zabieg może wydawać się radykalny i drastyczny, ale pnączu większej krzywdy nie wyrządzi, a może sprowokować je do utworzenia pąków kwiatowych i wydania kwiatów w kolejnym roku.
To przyda Ci się w ogrodzie
