1 z 3
Przewijaj galerię w dół

fot. ewk
Grzyb, który się rozwinął na ścianie za szafą w słabo wietrzonym pokoju
Grzyb, który się rozwinął na ścianie za szafą w słabo wietrzonym pokoju i miejscu, które było zacienione.
2 z 3

fot. Fot. De'Longhi
Najzdrowsze powietrze w domu powinno mieć od 40 do 60% wilgotności. Nigdy więcej. Wilgoć się czuje, wilgoć nie znika sama, osadza się na ścianach, szybach, wnika w szczeliny i nie tak łatwo się jej pozbyć. Na przykład wilgoć z suszącego się prania nie znika w przestrzeni, ale wchłaniana jest przez cząsteczki powietrza. Podwyższenie temperatury w pomieszczeniu nie jest rozwiązaniem, bo wilgoć skropli się i będzie powoli parować. W takich sytuacjach niezastąpiony jest osuszacz powietrza.