Urządzanie mieszkania na własną miarę

Rozmowa z Aldoną Rysz, dekoratorką wnętrz.

– Bywa tak, że kupując nowe mieszkanie od dewelopera, już na etapie stanu surowego budynku wiemy, który lokal będzie nasz i możemy mieć wpływ na jego ostateczny kształt. Jak to wykorzystać?

– To idealna sytuacja, ponieważ możemy sami sobie zaprojektować własne M, ale najpierw trzeba oczywiście zapoznać się i przeanalizować projekt zaproponowany przez dewelopera, bo może akurat będzie nam odpowiadał i nie będziemy musieli dokonyważ w nim zmian. 

– Od czego zacząć projektowanie mieszkania po swojemu?

– Od przeanalizowania układu poszczególnych pomieszczeń w mieszkaniu z uwzględnieniem potrzeb domowników. Inne wymagania będzie miała przecież rodzina z dwojgiem dzieci i inne – osoba samotna, które kupują M o takim samym metrażu.

– Myślę, że zmiana układu pomieszczeń może przerosnąć możliwości statystycznego lokatora?

– Są ludzie, którzy mają wyobraźnię przestrzenną i doskonale sobie z tym poradzą, a są tacy, którzy potrzebowaliby porady projektanta. Nie należy się przed tym bronić. U projektanta można sobie zamówić konsultacje. To wcale nie takie drogie, a warto ponieść dodatkowy koszt po to, by dostosować układ pomieszczeń do własnych potrzeb.

– Czy można liczyć na to, że architekt zaproponuje taki podział mieszkania, by był on odwracalny. Jeśli bowiem osoba samotna założy rodzinę, obecny układ może jej nie odpowiadać. I co wtedy?

– Można tak zrobić, by nawet zmienić w przyszłości funkcję pomieszczeń i już na tym etapie zaprojektować je tak, aby na przykład kuchnia kiedyś znalazła się zupełnie w innym miejscu.

– A jeśli zastajemy już postawione ścianki działowe w mieszkaniu?

– Najczęściej są one z płyt gipsowo-kartonowych na odpowiednim stelażu i ich przestawienie nie będzie problemem. Na tym etapie można też jeszcze dostosowywać oświetlenie do naszego projektu. Jeśli zastosujemy podwieszane sufity, nie ma z tym żadnego kłopotu, bo wszystkie kable ukryte zostaną pod gipskartonem.

– Kolejnym punktem są drzwi wewnętrzne. Deweloperzy często dają kilka do wyboru. Czym należy kierować się przy ich wyborze?

– Zachęcam do tego, by stałe elementy mieszkania, których potem nie zmieniamy przez wiele lat, były dobrej jakości. Dotyczy to właśnie m.in. drzwi oraz takich elementów wyposażenia jak posadzki i kafle. Kiedy już dojdziemy do etapu wykańczania i wyposażania swojego M doradzam umiar i rozwagę w wyborach. 

– Co się pod tą radą kryje? 

– Nie należy brać pod uwagę aktualnej mody, bo ona się zmienia. Nawet jeśli teraz modne są płytki czerwone albo kwiatowe dekory, nie warto ulegać takim trendom, bo szybko się nam opatrzą. Najlepiej sprawdzają się w mieszkaniach neutralne barwy i naturalne materiały. Jeśli lubimy kwiaty, to połóżmy wzorzystą tapetę, a nie glazurę. Warto natomiast zadbać o możliwie najlepszą jakość wyposażenia w te elementy, które będą trwałe. To się naprawdę opłaca.