
Opuszczone dworce
Niektóre miasta, jak Kraków i Wrocław, udostępniły uchodźcom nieużywane już budynki dworcowe. Tu można liczyć na nieco większy spokój niż na działających dworcach, jednak zdjęcie (z Krakowa) dobrze pokazuje, na jak „komfortowe” warunki mogą liczyć osoby uciekające z ojczyzny przed pociskami i bombami.
Przejdź do kolejnych slajdów, używając strzałki w prawo albo przesuń zdjęcia palcem.

Czynne dworce
Dla wielu uchodźców, którzy uciekli do Polski przed wojną, pierwszym „domem” stał się kawałek podłogi na działającym dworcu kolejowym. Matki z dziećmi nocują często na ziemi, na rozłożonych karimatach czy kocach, stłoczone obok siebie pod ścianami korytarzy, którymi bez przerwy chodzą ludzie. Na zdjęciu dworzec w Krakowie.

Hale sportowe
W tymczasowe domy dla uchodźców przekształcono także obiekty sportowe. Otoczona trybunami hala zapewnia dach nad głową, ale trudno tu mówić o jakiejkolwiek prywatności czy przestrzeni dla siebie. W przypadku takich miejsc problemem jest też hałas – wszystkie dźwięki niosą się daleko. Na zdjęciu hala we Wrocławiu.

Galerie handlowe
Potrzebujących pomocy Ukraińców jest tak wielu, że niekiedy zachodzi potrzeba umieszczenia ich w bardzo nietypowych obiektach. Tak stało się np. w Małopolsce, gdzie w noclegownię przekształcono opuszczone centrum handlowe Kraków Plaza (docelowo przeznaczone do wyburzenia). Właściciel obiektu m.in. wygrodził niektóre pomieszczenia, położył wykładziny i wymienił popękane płytki.