Wraca moda na fotele z PRL-u. Czy kojarzysz kultowe wzory z lat. 50., 60. i 70.? Te modele mebli z PRL-u teraz kosztują krocie i są na topie

Jeszcze kilka lat temu meble pamiętające czasy PRL-u wyrzucaliśmy na śmietnik, wywoziliśmy do domku na działce albo wciskaliśmy w kąt garażu, piwnicy czy strychu.

Dzisiaj unikatowe wzory foteli z lat 50., 60., i 70. stały się obiektem pożądania dla wielu osób, które zajmują się aranżacją wnętrz. Szukamy do salonu czy sypialni przedmiotów z duszą, które sprawią, że domowe wnętrze stanie się wyjątkowe i przestanie przypominać nijaką aranżacją z popularnej sieciówki.

W 2024 roku wrócił trend na łączenie starego z nowym i dekorowania wnętrz wyszperanymi, zdobytymi nieraz z wielkim trudem unikatami z czasów PRL-u. Znowu króluje w modnych aranżacjach eklektyzm czy mid century modern.

Wygodny, kompaktowy, tapicerowany fotel 366 z siedziskiem zawieszonym nisko nad ziemią i z charakterystycznymi drewnianymi podłokietnikami to chyba najbardziej rozpoznawalny mebel z czasów PRL-u. Jego ergonomiczna konstrukcja i minimalistyczny wygląd sprawiły, że nadal jest inspiracją dla wielu projektantów i obiektem pożądania dla miłośników polskiego wzornictwa.

Zaprojektowany na początku lat sześćdziesiątych przez Józefa Chierowskiego, był wytwarzany przez ponad dwadzieścia lat w świebodzickiej fabryce mebli (w tym czasie powstało ponad pół miliona sztuk). W 2014 roku jego produkcję (na wyłącznej licencji) wznowiła firma 366 Concept. Ponadczasowa forma kultowego fotela 366 sprawia, że świetnie komponuje się z wnętrzami w różnych stylach.

Innym poszukiwanym obecnie meblem tapicerowanym jest najbardziej popularny w czasach PRL-u fotel 300-190, potocznie nazywany Liskiem. Mebel pierwszy raz pojawił się w sprzedaży na początku lat sześćdziesiątych i był zaprojektowany przez Henryka Lisa. Ten ponadczasowy fotel na toczonych nóżkach zyskał swój przydomek od nazwiska autora projektu i był produkowany do końca lat siedemdziesiątych.

Kolejnym kultowym meblem z czasów PRL-u, który warto zdobyć to fotel 300-177, podobny do fotela 366, o sympatycznej i nieco zabawnej nazwach Zajączek lub Króliczek. Ten zwierzęcy przydomek meble zyskał za sprawą charakterystycznych podłokietników, które kształtem bardzo przypominają długie uszy zwierzaka.

Wiele osób chcąc stworzyć niepowtarzalne i klimatyczne wnętrze, poszukuje tych kultowych i niegdyś często niedocenianych perełek polskiego designu. Jeśli uda się znaleźć np. fotel – Muszelka, 366 czy Tulipan na strychu u babci, czy aukcji w Internecie, to będziemy szczęściarzami i stanie się od prawdziwą ozdobą domu. Często musimy tylko wymienić siedzisko oraz tapicerkę i odnowić drewniane elementy. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość, a na pewno znajdziemy designerski fotel z lat 50., 60., czy 70. w okazyjnej cenie. Warto więc jak najszybciej rozpocząć poszukiwania.