Szklany manifest wolności – zobacz wyjątkową rzeźbę w sercu stolicy

W 2024 roku, z okazji 20-lecia przystąpienia Polski do Unii Europejskiej oraz 20-lecia flagi UE, Sąd Najwyższy w Warszawie postanowił upamiętnić te wydarzenia poprzez instalację rzeźby wykonanej ze szkła.

– Dostałam zapytanie z Sądu, czy chciałabym wziąć udział w tym konkursie. Z tego, co się dowiedziałam, zostało zaproszonych pięciu artystów specjalizujących się w pracy ze szkłem. Radość moja była ogromna, kiedy usłyszałam, że to właśnie ja zostałam wybrana – mówi Edyta Barańska.

Pomimo entuzjazmu, artystka doskonale zdawała sobie sprawę, że stworzenie szklanej rzeźby oddającej lekkość powiewającej tkaniny będzie wymagającym zadaniem. Praca ze szkłem, materiałem twardym i nieprzewidywalnym, stawiała przed nią liczne wyzwania. Poszukując inspiracji, Barańska fotografowała tkaniny na wietrze, analizowała ich układ i rysowała formy.

– Ciężko jest zrobić z materiału, który jest twardy, coś zwiewnego. Dlatego szukałam takiej tekstury i takiego kształtu, który symbolicznie nawiązywałby do powiewającej tkaniny. Robiłam zdjęcia na wietrze i rysowałam układ powiewającej tkaniny. Wiedziałam też, że całość nie może przekroczyć pewnego ciężaru, więc musiałam znaleźć takie rozwiązanie, które pozwoli mi stworzyć bryłę przestrzenną, a jednocześnie będzie lekkie – wyjaśnia artystka.

Symbolika rzeźby sięga jednak jeszcze głębiej. Sąd Najwyższy to miejsce, gdzie codziennie ważą się ludzkie losy – przestrzeń, w której prawo, sprawiedliwość i opatrzność splatają się w jedno. Barańska postanowiła wpleść te elementy w swoją kompozycję. Wówczas narodził się kluczowy pomysł: kobieta ukryta w szkle, jej sylwetka „rysowana” przestrzenią i tłem budynku Sądu Najwyższego. W ten sposób artystka połączyła dwa motywy – flagę oraz kobiecą postać, która może symbolizować sprawiedliwość, mądrość i opiekę.

– Samo miejsce determinowało również tematykę. Sąd, sprawiedliwość i opaczność, czyli pierwiastek kobiecy. Szukając połączenia tych dwóch elementów, wpadłam na pomysł, że przecież pusta przestrzeń też działa jako forma przestrzenna. Postanowiłam więc wykorzystać tło, jakim jest majestatyczny budynek Sądu. W symboliczną, szklaną flagę wpisałam postać kobiecą, którą jest rysowana przestrzenią i tłem budynku – Szkło ma tę wspaniałą cechę, że jest przezroczyste i wspaniale gra ze światłem. Rzeźba stoi na tle wielkiego okna, dzięki czemu inaczej wygląda za dnia i inaczej nocą – opowiada autorka rzeźby.

Realizacja projektu stanowiła ogromne wyzwanie. Montaż dużych tafli szkła wymagał precyzji, a transport rzeźby – logistycznej perfekcji.

– Kiedy już projekt został zatwierdzony, sam proces realizacji był dosyć trudny ze względu na duże formaty szkieł, opracowanie systemu mocowania, specjalnej podstawy. Na szczęście otaczają mnie wspaniali ludzie, moi pracownicy i podwykonawcy, z którymi pracuję od wielu lat i na których w momentach całkowitej mobilizacji mogę zawsze liczyć – wspomina Edyta Barańska.

Szkło, choć piękne, jest materiałem kapryśnym, podatnym na pęknięcia i trudnym w obróbce. Jednak wieloletnie doświadczenie Edyty Barańskiej i wsparcie zaufanego zespołu pozwoliły na sprawną realizację przedsięwzięcia.

– Najbardziej chyba bałam się transportu i montażu. Na szczęście wszystko dojechało bezpiecznie, a ekipa montażowa uwinęła się w jeden dzień – dodaje Edyta Barańska.

Efekt? Zapierający dech w piersiach. W ciągu dnia rzeźba odbija promienie słoneczne, wtapiając się w otoczenie, a nocą nabiera niemal magicznego wyrazu. Można ją podziwiać podczas zwiedzania monumentalnego gmachu Sądu Najwyższego w Warszawie. Umiejscowiona w holu przy wejściu, stanowi nie tylko upamiętnienie 20-lecia przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, lecz także symbol połączenia sztuki, sprawiedliwości i europejskich wartości w przestrzeni publicznej. Dzięki tej rzeźbie najnowsza historia Polski zyskała materialny kształt – manifest wartości, które kształtują naszą wspólną tożsamość w Europie.

Edyta Barańska, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, od ponad 20 lat prowadzi swoją pracownię, tworząc unikalne projekty żyrandoli, instalacji artystycznych, pomników i fontann. Jej prace zdobią wnętrza renomowanych pięciogwiazdkowych hoteli, takich jak Hilton, Sheraton czy Marriott, a także prywatne rezydencje na całym świecie – od Nowego Jorku po Dubaj.

To też może cię zainteresować: Ogromne korki, tłok i hałas. Sprawdź, gdzie mieszka się Polakom najgorzej

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Regiodom codziennie. Obserwuj Regiodom!