W prawie każdym ogrodzie znajdą się takie miejsca, w które słońce nie zagląda wcale, albo czyni to jedynie wczesnym rankiem i wieczorami. Trawa w takich miejscach nie będzie rosnąć zbyt bujnie, a gołe place między chwastami zamiast trawnika nie wyglądają szczególnie estetycznie.
Zobacz również: Jak uzupełnić braki trawy na trawniku
Puste miejsca można wyłożyć kostką albo żwirem. Tylko czy w ogrodzie nie szkoda na to miejsca? W cienistych zakątkach doskonale poczują się cieniolubne byliny, trawy, krzewy i pnącza, które chętnie skryją się tu przed palącym słońcem. Z czasem rozrosną się, tworząc trwałą, gęstą i łatwą w pielęgnacji rabatę, która rozjaśni i upiększy mało atrakcyjne miejsce.
Przygotuj odpowiednio stanowisko
Większość roślin cieniolubnych, lubi równocześnie wilgotne i żyzne podłoża bogate w humus, o odczynie lekko kwaśnym, pozbawione wapnia. Chcąc poprawić jakość gleby, możemy wybrać warstwę kilkunastu centymetrów, resztę uzupełnić torfem wymieszanym z kompostem, albo po prostu dodać kompostu i opcjonalnie nieodkwaszonego torfu, jeśli ziemia potrzebuje dokwaszenia. Przed rozpoczęciem sadzenia, całą grządkę należy głęboko przekopać albo co najmniej wzruszyć na głębokość ok. 30 cm.
Jeszcze ogród, czy już las
Nastrój leśnej gęstwiny osiągniemy sadząc na rabacie różne gatunki cieniolubnych traw i paproci, przeplatanych gdzieniegdzie grupami funkii. Uzupełnieniem takiej rabaty będzie bluszcz, rozrastające się z kłączy konwalie i wdzięczny fiołek wonny.
Zobacz poradnik: Jak uprawiać funkie – piękne byliny na cieniste rabaty
W tle posadźmy krzewy albo pnącze
Ramy naszej rabaty wyznaczą cieniolubne krzewy i pnącza oplatające pień drzewa lub pnące się po murze. Doskonale czuje się w takich miejscach bluszcz, zakrywający również puste miejsca na podłożu. Na jego tle pięknie odcinać się będą krzewy, jak kwitnący wcześnie i obficie białymi lub różowymi kwiatami wawrzynek wilczełyko, od drugiej połowy czerwca obsypany owocami. Dobrym miejscem dla niego będzie tylna część rabaty, niedostępna m.in. dla dzieci, ze względu na jego silne właściwości trujące.
Ostrokrzew kolczasty o błyszczących skórzastych liściach nie lubi zbyt ostrego słońca, przypalającego liście, a jako roślina niezbyt wymagająca, może rosnąć w cieniu większych drzew, zagarniających dla siebie łapczywie wodę i substancje odżywcze z gleby. Obsypujące się późną wiosną szalonym deszczem kwiatów rododendrony, w zasadzie wolą lekki półcień, ale poradzą sobie zarówno na bardziej słonecznych, jak i w pełni zacienionych przez większą część dnia stanowiskach, pod warunkiem, że będą one zaciszne, osłonięte od wiatru. Pięknie będzie się prezentować w takim miejscu wolnorosnąca laurowiśnia wschodnia o czerwonych liściach.
Cień preferują też fuksje, które jednak potrzebują większej ilości substancji odżywczych, a co za tym idzie nawożenia. Natomiast hortensja, szczególnie bukietowa w cieniu będzie nieco słabiej rosnąć i kwitnąć.
Dobrym pomysłem jest umiejscowienie w tle krzewów zimozielonych, np. jednej z odmian cisa pośredniego albo nadającego się do formowania bukszpanu wieczniezielonego. W głębi rabaty dobrze będą się prezentować niektóre byliny. Na przykład osiągające nawet do 200 cm wysokości parzydło leśne, tworzące duże kępy o puszystych kwiatostanach.
Rosnące w cieniu byliny wyższe i trawy
W dalszym planie przed krzewami warto posadzić wysokie byliny i wieloletnie trawy. Najlepiej kontrastujące z sobą barwą i pokrojem. Wiele gatunków zdobiących cieniste zakątki, charakteryzuje się dużymi, ozdobnymi liśćmi o różnorodnym ubarwieniu, jak licząca sobie ponad 200 odmian funkia (hosta), czy kwitnąca w drugiej połowie lata języczka pomarańczowa o dużych nerkowatych liściach.
Dorastający do 90 cm zawilec japoński o różowych kwiatach lepiej czuje się w półcieniu, ale już intensywnie pachnąca pluskwica groniasta o drobnych, zebranych w grona kwiatach doskonale znosi pełne zacienienie. Na żyznej i wilgotnej glebie pięknie wyrośnie też tawułka. Warto też rozjaśnić nieco mroczne miejsce serduszką, kwitnącymi na biało bodziszkiem korzeniastym oraz zawilcem gajowym.

Warte uwagi są też znoszące zacienienie trawy jak kosmatka leśna, kosmatka owłosiona, kostrzewa sina, kostrzewa miotlasta, niskie turzyce. Często spotykana w polskich ogrodach kosmatka śnieżna nie uda się w bardzo głębokim cieniu.
Niskie byliny i rośliny zadarniające
Wybierając rosnące na pierwszym planie niskie byliny i krzewinki, warto postawić na takie, które szybko się rozrosną i pokryją wolną przestrzeń. Wśród nich nie powinno zabraknąć fiołka wonnego czy konwalii. Wśród niskich bylin warto jeszcze wymienić osiągającą wysokość 30–40 cm miodunkę czerwoną, czy miodunkę pstrą o dekoracyjnych ciemnozielonych liściach ozdobionych białosrebrzystymi plamami. Do niskich bylin należy też tworząca gęsty kobierzec przylaszczka pospolita, której liście potrafią przetrwać całą zimę.
W kompozycji przydadzą się też rośliny zadarniające. Bardzo małe wymagania względem oświetlenia mają kopytnik europejski i barwinek pospolity. Zadowolą się one również nieco słabszą i mniej wilgotną glebą. Na skarpy warto zaprosić płożącą dąbrówkę rozłogową o wybarwionych na czerwonawo-brązowo liściach, która zapobiegnie osuwaniu się gleby albo kwitnącą w maju, całkowicie mrozoodporną runiankę japońską.
Polecamy: Barwinek idealny zamiast trawnika i do cienia
Posadźmy też kwitnący od stycznia ciemiernik ogrodowy, zapewnijmy mu zasobne w wilgoć i zaciszne stanowisko, a odwdzięczy się kwiatami, które można zerwać do wazonu, gdy za oknem szaleje jeszcze zima.
Rabata z jednego gatunku roślin
Bajecznie urozmaiconą i bynajmniej nie nudną aranżację można stworzyć, sadząc obok siebie różne odmiany funkii albo paproci. Rośliny te, odpowiednio dobrane, będą się różnić między sobą znacznie pokrojem, kształtem liści, barwą, a jeśli mowa o funkiach, to i kwiatami w odcieniach bieli i fioletu. Pięknie będą z sobą kontrastować okazy odmian „Golden Prayers" o intensywnie zielonym ulistnieniu oraz „Ginko Craig" o liściach wąskich, ostrych, z białymi obwódkami oraz zielonkawo-niebieska „Blue Shadow", czy też „Great Expectations" o jasnozielonych liściach ozdobionych ciemniejszymi smugami.
Paprociom należy zapewnić umiarkowanie wilgotną, kwaśną glebę, również. Obfitują w odmiany. Warto szukać takich jak: narecznica samcza, subtelna paprotnica krucha, rozrastający się w gęste malownicze kępy pióropusznik strusi, paprotnik kolczasty, rozłożysta jasnozielona wietlica samicza, ciemniejsza paprotka zwyczajna, oraz narecznica mocna o kędzierzawych liściach.
Wielbiciele egzotycznych akcentów mogą pokusić się o Dicksonia antarctica – najbardziej odporną na mróz paproć drzewiastą, którą można całorocznie uprawiać na zewnątrz w cieplejszych rejonach Polski, pamiętając jednak o okrywaniu jej na zimę, szczególnie w pierwszych latach po posadzeniu.
Przeczytaj: Rośliny okrywowe jako kobierzec rozwiążą problem pustego miejsca
Pielęgnacja zacienionej rabaty
Przez staranne przygotowanie wystarczająco żyznej, wilgotnej i lekko kwaśnej gleby, oszczędzamy sobie sporo późniejszych zabiegów pielęgnacyjnych. Pierwszego lata po posadzeniu rabatę należy podlewać, aby podłoże było stale lekko wilgotne, w następnych wystarczy czynić to jedynie w czasie przedłużającej się suszy. Zbyt gęsto rosnące byliny co parę lat można prześwietlić, krzewy przyciąć. Wolne przestrzenie między młodymi roślinami warto przykryć ściółką z kory, co ograniczy wzrost chwastów i zapobiegnie wysuszaniu ziemi. W następnych latach rolę ściółki spełnią opadłe jesienią liście, które spełnią też rolę nawozu. Nasza rabata stanie się niemal samowystarczalna.
