Dawno, dawno temu wędrowcy wracali z dalekiej podróży do domu. Byli zmęczeni, ale bardziej, niż zmęczenie, dawał im się we znaki głód. Przy drodze ukazała się roślina z czarnymi, lśniącymi jagodami. Przybysze nie znali jej, ale od razu zaczęli jeść te jagody. Wszyscy się potruli. Okazało się, że to czart podsunął łakomym, nieostrożnym ludziom zatrute owoce. Chciał im w ten sposób dać nauczkę za obżarstwo i lekkomyślność. Od tamtej pory znane są czarcie jagody, czyli psianka czarna. Jej jagody mogą prowadzić do poważnego zatrucia. Ta roślina to również chwast.
Dowiedz się: Jak ograniczyć użycie chemii w walce z chwastami
Psianka czarna osiąga niekiedy ponad pół metra wysokości, więc trudno jej nie zauważyć. Ma nieprzyjemny zapach, jednak to nie nieprzyjemna woń psianki czarnej stanowi główne zmartwienie. Nie tylko ogrodnicy mają problem z psianką czarną. Ta jednoroczna roślina daje się też we znaki rolnikom, którzy uprawiają choćby ziemniaki i buraki albo kukurydzę. Psianka czarna, zwana także czarcimi jagodami albo potocznie psimi jagodami czy czarcimi kartoflami, jest u nas dosyć pospolita. Pojawia się w ogrodach, na polach uprawnych, ale tak samo można ją spotkać na nieużytkach, nawet na wysypiskach śmieci rośnie. Jest rośliną ruderalną: niestraszne jej zanieczyszczone, skażone tereny, położone blisko zakładów pracy.
Psianka szkodzi roślinom uprawnym
– Psianka czarna rośnie szybko i intensywnie opanowuje nowe obszary – mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Zabiera roślinom uprawnym wodę oraz minerały. Zagłusza je. Wschody psianki pojawiają się późną wiosną, natomiast jej kwitnienie przypada na przełom czerwca i lipca i trwa czasem nawet do początku października.
Smacznie i zdrowo: Uprawa borówki i jej pielęgnacja
Korzeń psianki czarnej nie jest zbyt okazały, więc teoretycznie można ten chwast próbować po prostu wyrwać albo wykosić. Tyle, że zazwyczaj psianka czarna zajmuje dosyć duży obszar, co sprawia, że koszenie jest czasochłonne. Co więcej: psianka często pojawia się na polach uprawnych, zatem trudno ją zlikwidować poprzez koszenie, bo można by jednocześnie uszkodzić plony.
Gdy psianka pojawia się w naszym ogrodzie, być może to znak, że gleba jest kwaśna albo lekko kwaśna, a to często nie sprzyja roślinom uprawnym. W takim przypadku warto postarać się o przywrócenie glebie jej optymalnego odczynu kwasowości. Wskazane jest choćby jesienne wapnowanie.
Psianka niebezpieczna dla ludzi i zwierząt
Psianka czarna jest trująca zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. To głównie za sprawą solaniny. Ta substancja jest trucizną, a można ją spotkać też m.in. w zielonych ziemniakach, wyglądających na niedojrzałe. Biegunka, mdłości, wymioty, przyspieszone tętno, dziwne pobudzenie (czasem takie, jak po spożyciu środków psychotropowych) i trudności w oddychaniu mogą wskazywać na to, że doszło do zatrucia organizmu psianką czarną. Widać to także po oczach, ponieważ po zjedzeniu czarcich jagód źrenice są rozszerzone. Ponadto spożycie psianki może prowadzić do zaburzenia krążenia oraz do problemów z nerkami.
Zobacz również: Psianka ozdobna w domu
Psianka czarna – ciekawostki
Nasze babcie stosowały okłady z liści psianki czarnej. Przykładały te liście na skórę w miejsca po ugryzieniu komarów czy innych owadów i dzięki temu opuchlizna nie była tak duża. Na choroby skórne, np. liszaje, stosowano z kolei kremy domowej roboty, które zawierały wyciąg z psianki czarnej.
W medycynie znajdujące się w czarcich jagodach glikoalkaloidy wykorzystuje się do produkcji lekarstw, mających złagodzić nerwobóle. W homeopatii natomiast psianka czarna uważana jest za skuteczny lek w walce z bólem i gorączką. Legenda głosi, że bezpiecznie było, gdy psianka czarna wyrastała w zagrodzie, bo miała chronić dom oraz domowników przed złymi czarami. Uwaga! Absolutnie nie należy stosować psianki czarnej na własną rękę.
Poznaj również: Trujące i drażniące rośliny doniczkowe
