Skąd się bierze bałagan? Przede wszystkim z nadmiaru przedmiotów. Wiedzą o tym nie od dziś wielbiciele stylu minimalistycznego. I nie chodzi tu tylko o wystrój i oszczędność w dekorowaniu przestrzeni. Im mniej przedmiotów, tym łatwiej je pomieścić w szafach. Im mniej ubrań, tym łatwiej dotrzeć do tych, które faktycznie nosimy i skompletować stylizację. Nawet mniejsza ilość kubków ma swoje zalety, bo zamiast wyciągać dziesięć jeden po drugim i zostawiać na ławie lub w zlewie, prędzej umyjemy naczynia, gdy będą potrzebne. To dla tych, którym brak samodyscypliny nakazującej natychmiastowe umycie użytych naczyń.
Zacznij od wyrzucania
Nie oznacza to, że zalecamy wyrzucić połowę wyposażenia domu, ale skoncentrować się na tym, by trzymać w mieszkaniu to, co rzeczywiście jest nam potrzebne i używane. Jeśli bluzka/buty/talerz na ciasto/krawat w renifery nie były używane od czterech lat, to czy naprawdę ma sens upychanie ich po szafach i szufladach? Ano właśnie...
Mieszkasz z alergikiem? Zobacz: Jak sprzątać, by nie zaszkodzić alergikowi
Miejsce na wszystko, wszystko na swoim miejscu
Zamiast w godzinę, dom można posprzątać i w niecałe pół, jeśli proces polega po prostu na odkładaniu przedmiotów na ich ustalone miejsce. Jeśli zaś zaczniemy się w trakcie zastanawiać gorączkowo, gdzież by tu upchnąć to i owo, czas wydłuża się nawet przeszło dwukrotnie. Podobnie rzecz się ma z wszelkimi sprzętami i chemią gospodarczą, jak mop, odkurzacz, ściereczki, czy płyn do podłóg. podchodzisz do szafki, otwierasz ją, wyjmujesz płyn i szmatkę, zamykasz szafkę. 20 sekund. Przeciwna wersja: szukasz ściereczki: w kuchni, łazience, na suszarce – przecież niedawno jej używałeś, gdzieś musi być? Szukasz płynu. To wersja raczej na 5 minut.
Najważniejsze jest niewidoczne, czyli porządek w szafach
Szafa to taka baza, która w niewidzialny sposób ustala proporcje ładu i chaosu. Jeśli na półkach wszystko leży ładnie poukładane, to po pierwsze znalezienie na nich potrzebnych przedmiotów zajmuje sekundy, a nie nerwowe minuty. Po drugie zaś, z łatwością da się w niej schować wszystko, co akurat stanowi bałagan na łóżku, biurku, czy fotelu. Można pokusić się o eksperymenty, najlepiej takie przeprowadzone wcześniej przez innych. Wielu poleca pionowe układanie propagowane przez Marie Kondo – japońską guru od sprzątania. To w garderobie. W kuchni zaś opisane czytelnie na wieczkach pojemniki i słoiczki z powodzeniem zastąpią torebki, których cechą charakterystyczną jest skłonność do pękania i zasypywania szuflad mąką, ryżem i otrębami.
Poznaj: Sprawdzone sposoby na mycie okien
Podziel pracę na mniejsze kawałki
Generalne sprzątanie... generalnie zajmuje sporo czasu. Często weekend cały od rana do nocy. Dla niektórych to rozrywka, inni wolą raczej odmienne przyjemności. Tym drugim można poradzić bardziej przyjazną i mniej dotkliwą wersję porządków: czy to przedświątecznych, czy wynikających z innych okazji lub potrzeb. Warto podzielić sobie pracę na mniejsze odcinki, zajmujące zdecydowanie mniej czasu: godzinę dziennie, a czasem nawet kwadrans. Byle konsekwentnie. W poniedziałek posprzątamy szafę, albo chociaż kilka półek. We wtorek szuflady z bielizną, a w środę biblioteczkę, a w weekend wypierzesz kanapę. W taki sposób sprzątanie może przejść niemal niezauważone, a po niewielkim wysiłku zostanie sporo czasu na wypoczynek.
Warto poznać: Sposoby na czyszczenie tapicerki meblowej
Obserwuj swój dom i codziennie coś sprzątnij, choćby małego
To taka kontynuacja metody poprzedniej, a zarazem sposób na utrzymanie porządku. Jeśli lustro w łazience wymaga częstszego niż raz w tygodniu wymycia, warto przetrzeć je w środę, myjąc dodatkowo umywalkę i płytki wokół. Zadanie na trzy minuty, w porywach do pięciu. Zaoszczędzisz je, gdy po kolejnych trzech dniach znów przetrzesz całość ściereczką, zamiast szorować tygodniowe osady z mydła i kamienia. Kolejne kilka minut to wytarcie kurzu z wszystkich mebli w mieszkaniu. Kolejnego dnia kwadrans na spacer z odkurzaczem. Albo uporządkowanie papierów, nim uzbiera się pokaźny stosik. I tak oto całkiem niepostrzeżenie... dom pozostaje czysty!
Przeczytaj również: Jak sprzątać bez chemii
