Wichury w Polsce czekają nas w drugiej połowie tygodnia, między 23 a 24 listopada. - Przyczyną nadejścia żywiołu będzie powstanie głębokiego cyklonu nad północnym Atlantykiem, a następnie przejście jego frontu przez Skandynawię w kierunku naszego kraju i wschodniej Europy. Na froncie rozwinie się niż wtórny, który wywoła zwiększenie gradientu ciśnienia nad Polską, a w konsekwencji wystąpienie wichury - podaje serwis dobrapogoda24.pl.
Wiatr będzie łamać drzewa i zrywać dachy
Centrum cyklonu niosącego wichury do Polski jest prognozowane obecnie nad Estonią, skąd będzie się przemieszczał dalej nad Rosję, ale zasięg jego oddziaływania z frontem będzie znacznie większy. Według najnowszej prognozy wichura w północnej Polsce zacznie się nasilać już nocą w czwartek 23 listopada, a następnie w ciągu dnia będzie rozszerzać jej zasięg w głąb kraju na południe. Szczególnie silnie ma wiać na północy kraju, zwłaszcza nad morzem.
Wiatr miejscami może powodować szkody, w tym łamać drzewa, odcinać dostawy prądu, a także uszkadzać lub zrywać dachy.
Źródło: dobrapogoda24.pl

lena