Mniszek lekarski zwany jest potocznie mleczem, chociaż istnieje jeszcze zupełnie inna roślina, nazywana właśnie mleczem. Obie rośliny wywodzą się z rodziny astrowatych. Mlecz jest wyższy od mniszka. Pierwszy dorasta do około 1,5 metra wysokości, natomiast mniszek potrafi dorosnąć do 40–45 cm. Poza tym mniszek ma bezlistne pędy, zaś mlecz ma łodygę z pędami i listkami.
Mniszek lekarski potrafi rosnąć w trawie tak gęsto, że z daleka przypomina żółty dywan kwiatowy. Ten swoisty dywan bywa kłopotem. – Mniszek lekarski jest samosiejką – mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Najpierw, właśnie w maju, zaczyna kwitnąć na żółto. Potem, po jakichś dwóch, trzech tygodniach, kwiatostany przekwitają i zamieniają się w dmuchawce. Te dmuchawce są przenoszone przez wiatr. Nawet delikatny podmuch powoduje, że dmuchawce trafiają w inne miejsce, zazwyczaj lądując w trawie.
Dowiedz się: Jakie dzikie rośliny warto jeść
Właściwości mniszka lekarskiego – za co powinniśmy go cenić
Mniszek jest rośliną, z której dobroczynnego działania możemy korzystać o każdej porze roku. Zobacz, do czego stosować wszystkie części (kwiaty, liście, korzeń) mniszka lekarskiego.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Mniszek w aptece i w kuchni
Mlecz, chociaż chwast, jest również nektarodajny oraz miododajny. Jest ponadto lekarstwem. – Leczniczo działają jego korzenie, podobnie młode liście zrywane wiosną – kontynuuje Jarosław Mikietyński. – Żółte kwiatostany też posiadają takie właściwości. Wyciągi, napary i inne lekarstwa przygotowane na bazie mniszka działają moczopędnie. Pomagają osobom mającym dolegliwości wątrobowe. Łagodzą także problemy trawienne.
W kuchni mlecz również ma zastosowanie. Nasze babcie robiły z mniszka lekarskiego nalewki, syropy i wina. Mimo gorzkawego smaku, mlecz był dodatkiem do sałatek i surówek, a nawet mięs. Trzeba jednak uważać: mlecz wydziela biały sok, który jest trujący.
Sprawdź również: Odmładza i oczyszcza, przyspiesza odchudzanie. To tani i zdrowy sposób na wiosenny detoks. Wypróbuj sałatkę z mniszka lekarskiego
Pół roku z chwastem
Mlecz kwitnie aż do października. Jest chwastem, ponieważ zagłusza trawę. Dominuje nad nią. – Podbiera jej wodę, sole mineralne i inne składniki odżywcze – wymienia ogrodnik. – Sprawia, że do trawy nie dochodzi wystarczająco dużo słońca. W efekcie źdźbła słabiej rosną.
Poczytaj też: Sprawdzone metody na chwasta
Mniszka trudno zlikwidować. – To dlatego, że zapuszcza on bardzo głęboko korzenie – podkreśla nasz rozmówca. – Posiada palowy system korzeniowy, a więc jeden długi, masywny korzeń. Nawet, jeżeli wyrwiemy mlecz, a w ziemi pozostanie niewielki kawałek korzenia, po kilku czy kilkunastu dniach nowa roślina pojawi się w tym miejscu.
Kosiarka nie pomoże
Niektórzy działkowcy próbują zlikwidować mlecze, kosząc kosiarką żółte poletko z nich wykonane. Taka robota z reguły idzie na marne, bo kosiarka nie jest w stanie wyrwać całego korzenia mniszka. – Najlepiej więc potraktować chwasta środkami chemicznymi – dodaje Mikietyński. – W tym celu warto zastosować preparaty na chwasty wieloliścienne. To dlatego, że działają one wybiórczo. To znaczy zwalczają chwasty wieloliścienne, np. mlecze, ale nie uszkadzają przy tym trawy, która jest rośliną jednoliścienną.
Inteligentne środki
Praktyczne są środki w postaci zawiesin lub płynów wzbogaconych o nawozy. One eliminują chwasty, a odżywiają trawę. – Należy jednak uzbroić się w cierpliwość – zaznacza dalej ekspert. – Działanie preparatów widać zazwyczaj po tygodniu, kilkunastu dniach. Czekając na skutki działania środków, nie powinniśmy w tym czasie kosić trawy, ponieważ środek jeszcze działa i efektywność byłaby mniejsza. Najpierw płyn przedostaje się do liścia mniszka, a potem schodzi coraz niżej, aż do korzenia.
Przeczytaj: Chwasty z ogrodu, które warto jeść
