Kultowy pawlacz w modnej odsłonie. Zobacz, jak sprytnie przechowywać rzeczy w małym mieszkaniu. Sprawdzony pomysł na dyskretny schowek

Moda na meble z PRL-u powróciła i coraz chętniej wykorzystujemy we wnętrzach pomysłowe i praktyczne rozwiązania z tamtych czasów. Jednym z nich jest nieoceniony pawlacz, który w latach 70., 80. i 90. XX wieku często pojawiał się w przedpokojach mieszkań nad drzwiami wejściowymi.

Taka pojemna szafka podwieszana pod sufitem to wyjątkowo praktyczny pomysł na ukrycie m.in. walizek, ozdób choinkowych, butów zimowych czy akcesoriów do nurkowania. Sprawdza się zwłaszcza w niewielkich mieszkaniach, w których cierpimy na deficyt miejsca do przechowywania. Architekci wnętrz coraz częściej planują też pawlacze na dużych metrażach, bo wielu z nas lubi gromadzić rzeczy. Dodatkowa przestrzeń na ulubione bibeloty zawsze może przydać się w domu.

W ofercie stolarzy i sklepów meblowych pojawiły się nowoczesne pawlacze automatyczne. To rodzaj funkcjonalnego schowka montowanego klasycznie pod sufitem, który wygodnie opuszcza się za pomocą pilota, jeśli chcemy wyjąć z niego potrzebne przedmioty. W pawlaczu zamontowany jest mechanizm elektryczny.

Znalezienie miejsca dla rzeczy i ich przechowywanie w mieszkaniu to dla wielu z nas prawdziwe wyzwanie. Dlatego warto pomyśleć o zaplanowaniu pawlacza, w którym możemy umieścić np. przedmioty, z których korzystamy sezonowo. Najlepiej powiesić go przy suficie w przedpokoju, sypialni lub łazience nad framugą drzwi wejściowych. Jeśli umiejętnie wybierzemy materiał, wzór frontów i sposób otwierania pawlacza, mebel może być praktycznie niewidoczny i dyskretnie wtopi się w aranżację pomieszczenia.

Jeśli chcemy, żeby pawlacz nie dominował we wnętrzu, warto pomyśleć m.in. o:

• oklejeniu frontów tapetą – wykorzystując ten sam wzór, którym pokryta jest ściana, na której umieszczony jest podwieszany mebel;
• wykończeniu drzwiczek taflą lustra – dyskretne fronty optycznie powiększą przestrzeń i sprawią, że mebel „zniknie” w pomieszczeniu;
• ujednoliceniu koloru mebla – by stapiał się z barwą ścian w pomieszczeniu;
• naklejeniu na fronty paneli lub lameli ściennych – takich, którymi pokryte są ściany we wnętrzu;
• wkomponowaniu pawlacza w większą zabudowę meblową – połączenie go z nowoczesnym ciągiem szafek czy szafy;
• wykonaniu kuchennej zabudowy do sufitu – potraktowanie górnych szafek wiszących jako pawlaczy;
• wykończenie frontów transparentnym szkłem – w takim nietypowym pawlaczu możemy wyeksponować domowy księgozbiór.

Zanim zamówimy konkretny mebel podwieszany, warto dobrze się zastanowić, co chcemy w nim przechowywać i w którym miejscu najlepiej go zamontować. Dostęp do pawlacza powinien być w miarę wygodny, żebyśmy mogli zachować w nim porządek.

Najlepiej w pawlaczu sprawdzą się:

• drzwi odchylane do góry z funkcjonalnym siłownikiem, który ułatwi otwieranie i zamykanie,
• drzwi przesuwne;
• wysuwane kosze;
• wewnętrzne oświetlenie;
• półki, na których wygodnie rozmieścimy kartony i pudełka z rzeczami.

Poszczególne przedmioty w pawlaczu warto przechowywać w dedykowanych pudłach i zawsze po ich użyciu odkładać rzeczy z powrotem do pojemnika. Trzymając się tej prostej zasady, uda nam się utrzymać porządek w schowku na dłużej. Starajmy się nie zagracać go nadmiarem bibelotów. Największym wrogiem porządku są przedmioty, które nie mają swojego miejsca i leżą na wierzchu, albo ze zwykłego lenistwa nie chowamy ich z powrotem, bo a nuż za kilka dni mogą przydać się znowu.