Podczas środowego posiedzenia sztabu kryzysowego, premier Donald Tusk wezwał wojewodów i samorządy do przeprowadzenia najbardziej oczywistej ewidencji budynków. Premier zauważył, że w trakcie swoich wizyt w terenach dotkniętych powodzią dowiedział się, że w kilku miejscach (...) nie ma nawet podstawowej informacji o liczbie zniszczonych mieszkań i budynków.
Tusk przypomniał, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii zaangażowało ponad pięćset ekspertów ds. nadzoru budowlanego, którzy będą sprawdzać, czy zalane przez powódź budynki nadają się do dalszego użytkowania.
– Specjaliści muszą mieć pełną współpracę i pełną mobilizację urzędników samorządowych, żeby eksperci dotarli natychmiast tam, gdzie trzeba przede wszystkim stwierdzić, co wymaga pełnej odbudowy – podkreślił premier.
Co z mieszkaniami dla powodzian?
Premier zaznaczył, że ekspertyzy są priorytetem, ponieważ ewakuowanym trzeba zapewnić mieszkania zastępcze. Te mają być budowane we współpracy z Agencją Rozwoju Przemysłu.
– Tam są sygnały, że są gotowi budować takie modułowe szybkie mieszkania, ale do tego potrzebujemy precyzyjnej informacji – dodał Tusk.
Ponad 500 ekspertów nadzoru budowlanego oceni stan budynków
Ministerstwo Rozwoju i Technologii zmobilizowało ponad pół tysiąca ekspertów ds. nadzoru budowlanego, aby jak najszybciej ocenić stan zalanych budynków. Inspektorzy nadzoru budowlanego z całej Polski rozpoczęli działania na terenach dotkniętych powodzią. Ich priorytetem jest ocena, czy zalane budynki są bezpieczne do dalszego użytkowania. W odpowiedzi na prośbę ministra rozwoju i technologii, do akcji włączyli się również uprawnieni eksperci z Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.
– Musimy jak najszybciej i jak najsprawniej przeprowadzić proces szacowania szkód. Część obiektów mogło zostać uszkodzonych w takim stopniu, że nawet ich wstępne porządkowanie stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia. Zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom jest teraz absolutnym priorytetem dla całej administracji budowlanej w kraju – powiedział minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.
Na terenach dwóch najbardziej poszkodowanych województw działa już ponad 240 osób, podzielonych na zespoły. Każdy zespół składa się z inżyniera posiadającego uprawnienia do oceny stanu technicznego budynków. Pracę tych zespołów koordynują wojewódzcy inspektorzy nadzoru budowlanego. Działania są prowadzone w miejscowościach, z których woda już ustąpiła.
W miarę rozwoju sytuacji powodziowej i możliwości dotarcia do kolejnych budynków, do pracy będą kierowani kolejni inspektorzy nadzoru budowlanego, delegowani z innych części Polski. Wsparcie zapewni również 300 inżynierów z Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa, którzy na prośbę ministra rozwoju i technologii rozpoczęli współpracę z wojewódzkimi inspektorami nadzoru oraz kierownictwem Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa. Są to doświadczeni specjaliści, którzy brali udział w szacowaniu szkód podczas powodzi w 1997 oraz 2010 roku.
Inżynierowie, współpracując z MRiT i wojewódzkimi inspektorami nadzoru budowlanego, będą szacować straty bez pobierania jakichkolwiek opłat od osób poszkodowanych przez powódź.
Źródło: PAP
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!
