
Mieszkanie jak wysypisko
– Siedzimy jak na beczce prochu. Najbardziej się boję, żeby to mieszkanie nie poszło z dymem, bo on nocami robi skręty z gazet – mówi pani Irena, jedna z sąsiadek.

Karaluchy w słoiku
Na klatce schodowej czekało na redaktorkę kilkunastu mieszkańców. – Wczoraj nazbierałam w trakcie piętnastu minut te robaki. Są jeszcze żywe – mówi Irena Budzińska i pokazuje słoik, w którym faktycznie porusza się jeszcze kilka prusaków. – Mówię mu: "Posprzątaj, bo robaki chodzą". A sąsiad na to: "To dobrze" – relacjonuje próby komunikacji z sąsiadem inna lokatorka.

Zaśmiecone mieszkanie
Śmieci wysypują się z mieszkania, gdy tylko otworzy się drzwi wejściowe.

Uciążliwy lokator
Jego mieszkanie to wysypisko. Sąsiedzi są bezradni (WIDEO)