Jak zaparkować rower w mieszkaniu?

W najgorszej sytuacji są posiadacze małych mieszkań, kawalerek i lokali położonych na wyższych kondygnacjach wieżowców. Do tej grupy dochodzą wynajmujący mieszkania, którym właściciel nie udostępnił piwnicy, by mogli w niej trzymać rower. Trudności mają też właściciele lokali, w których nie ma balkonów, bo to na nich najczęściej „lądują" rowery po skończonej jeździe i w sezonie zimowym.

Gdzie „schować" rower?

W niektórych dużych miastach funkcjonują już przechowalnie rowerów, co może być pomocne zwłaszcza poza sezonem, gdy nie ma gdzie na dłużej zostawić dwóch kółek. W poszukiwaniu pomieszczenia można odwiedzić wspólnotę (spółdzielnię mieszkaniową) i zapytać, czy nie ma wolnych pomieszczeń, które kiedyś służyły za pralnie, suszarnie czy wózkownie. Jeśli tak, będzie je można wynająć i adoptować na rowerową przechowalnię za niewielką opłata, przy odrobinie szczęścia spółdzielnia wynajmie pomieszczenie za darmo w zamian za doprowadzenie go do ładu i porządku oraz przemalowanie.

Polecamy: Praktyczne stojaki i wieszaki na rowery 

Niektórzy rowerzyści – z braku miejsca domu – zostawiają swoje pojazdy na klatkach schodowych, inni przypinają je łańcuchami np., do drabin prowadzących do wyłazów na dach, które znajdują się na ostatnich piętrach, jeszcze inni wykorzystują do tego celu kaloryfery. Takie działania ma wiele minusów – nie tylko nie gwarantuje bezpieczeństwa pojazdowi, ale również może zirytować sąsiadów. Co ważne, w wielu wypadkach rower „zagracający" korytarz może być uznany za przedmiot blokujący drogi ewakuacyjne, które są wykorzystywane w nagłych wypadkach. Są jednak i tacy cykliści, którzy dogadali się z sąsiadami i zostawiają swój rower w ich piwnicy.

Mieszkanie jak garaż dla rowerów

Co jednak, gdy wykorzystało się wszystkie dostępne sposoby, a roweru nadal nie ma gdzie zaparkować? Pozostaje umieszczenie go we własnym mieszkaniu, co może nastręczać pewnych trudności i problemów z estetyką wystawioną na ciężką próbę. Dlatego – jeśli jesteśmy zmuszeni do tego, by rower przechowywać w mieszkaniu, trzeba umieścić go w sposób, który nie będzie utrudniał życia domownikom, a jednocześnie umożliwi szybki dostęp do pojazdu. Na szczęście rynek pomyślał o tych, którzy nie chcą rozstawać się z własnym rowerem nawet po zakończonej jeździe i o tych, którzy na jego ciągłe towarzystwo są po prostu skazani. Do wyboru mamy naprawdę wiele metod takiego umieszczenia roweru w mieszkaniu, by zabierał jak najmniej miejsca.

Zobacz również: Szafa na rower 

Jedną z nich jest zainstalowanie na suficie wyciągu, który – po zaczepieniu kierownicy i siodła – będzie wciągał rower pod sam sufit. W ten sposób można zagospodarować kilka rowerów, metoda ta przyda się także w ciasnych garażach, w których musi zmieścić się jeszcze samochód.

W sprzedaży dostępne są również specjalne metalowe stelaże, które umożliwiają przyczepienie roweru do ściany. Miejsce, w którym będzie znajdował się rower trzeba odpowiednio zabezpieczyć – ściany przed porysowaniem, a podłogę przed wnikaniem wilgoci, gdy rower „wróci" z przejażdżki z mokrymi lub oblepionymi śniegiem oponami. Specjalne stojaki z kolei pozwalają na postawienie pojazdu w pozycji pionowej, równolegle do ściany, przez co zajmuje mniej miejsca i zmieści się niemal w każdym zakątku mieszkania.

Osoby, które nie chcą, by rower był widoczny w pomieszczeniu mogą zamówić albo skorzystać z gotowych szaf na rowery, do których – po zaczepieniu – można go chować. Szczególnie miłe dla oka są różnego rodzaju designerskie haki, półki i stojaki, na których trzyma się rowery, które stanowią wtedy jeden z elementów wyposażenia domu. Na zdjęciach wyglądają imponująco, trudno jednak mieć pewność co do ich funkcjonalności, zwłaszcza w naszej strefie klimatycznej, gdy wiosenne burze i deszcz są właściwie pogodowym standardem. Co ważne jednak – poza drogimi „wnętrzarskimi" gadżetami rowerowymi rozmaitego rodzaju haki, wyciągi, stojaki i rusztowania to wydatek od kilkudziesięciu do maksimum kilkuset złotych, a wybór – także w polskich sklepach – jest coraz bogatszy.