Gąsienice jak żywe patyki. Nie wiesz, co zjada twoje kwiaty domowe? Przyjrzyj się takim „gałązkom”!

Katarzyna Laszczak
Katarzyna Laszczak
Ta „gałązka” to gąsienica ćmy z rodziny miernikowcowatych, żerująca na domowym bluszczu.
Ta „gałązka” to gąsienica ćmy z rodziny miernikowcowatych, żerująca na domowym bluszczu. Katarzyna Laszczak
Latem poza najczęstszymi szkodnikami roślin domowych na naszych kwiatach mogą pojawić się także różne mniej typowe owady, które będą się nimi pożywiać. Warto być czujnym i oglądać dokładnie swoje rośliny, bo niektórzy z takich „gości” są doskonale zamaskowani. Przykładem są gąsienice niektórych motyli nocnych, które do złudzenia przypominają gałązki lub korzenie powietrzne niektórych roślin.

Spis treści

Mniej typowe szkodniki roślin domowych

Kiedy uprawiamy rośliny doniczkowe, musimy liczyć się z możliwością wystąpienia różnych szkodników. Wiele z nich jest dość typowych dla roślin domowych (choć atakują również ogrodowe), jak miseczniki, tarczniki, przędziorki, wełnowce czy ziemiórki. Jednak latem, kiedy częściej otwieramy okna, a i aktywność różnych owadów jest duża, na naszych roślinach mogą pojawić się również mniej typowi, a uciążliwi „goście”.

Gąsienice motyli na kwiatach domowych

Należą do nich m.in. gąsienice różnych motyli, zarówno dziennych, jak i nocnych (ciem). Choć najczęściej żerują one w ogrodach, a wśród nich bywają groźne szkodniki, najczęściej nie wyrządzają większych szkód i są częścią ekosystemu (spektakularnym wyjątkiem jest np. inwazyjna ćma bukszpanowa).

Większość motyli i ich gąsienic jest pożywieniem ptaków i innych zwierząt, więc ich liczebność jest naturalnie ograniczana. Mogą być wręcz pożytkiem i ozdobą ogrodu. Bywa jednak, że motyle wpadają do naszych domów, może się też zdarzyć, że zawędruje do nas gąsienica motyla. Najczęściej wcale nie jest to miejsce „pierwszego wyboru”, bo wiele gatunków jest związanych z konkretnymi roślinami żywicielskimi (choć są wśród nich i mniej wybredne tzw. polifagi, czyli gatunki wszystkożerne), jednak pewne niespodzianki mogą się zdarzyć. I bywa, że zanim zorientujemy się w sytuacji, spora część naszej rośliny zostanie zjedzona.

Gąsienice jak „żywe patyki”

Wydawać by się mogło, że gąsienice motyli są spore i stosunkowo łatwe do zauważenia. Jednak niektóre z nich do perfekcji opanowały sztukę kamuflażu. Należą do nich m.in. niektóre ćmy z rodziny miernikowcowatych, których gąsienice do złudzenia przypominają kilkucentymetrowe gałązki! Do najbardziej „gałązkowatych” należy m.in. przylepek pomrocznik, krępak nabrzozak, sykrzytek bezksiężyczak, ale jest ich znacznie więcej.

Takie „żywe patyki” są niezwykle trudne do zauważenia, tym bardziej, że niektóre mają nie tylko maskujący kształt, ale umieją też dostosować się kolorystycznie do otoczenia (potrafi to np. krępak nabrzozak, którego kolor zależy od barwy pędów rośliny, na jakiej się rozwija; co ciekawe, wykrywa barwę nie za pomocą oczu, ale receptorów umieszczonych na całym ciele).

Gąsienice tych ciem poruszają się w specyficzny sposób (przesuwają się o długość swojego ciała), a na długo potrafią też zastygać w bezruchu czy to siedząc na pędzie, czy w będąc w odchyleniu jak prawdziwa gałązka. W przypadku niektórych roślin domowych, np. mniejszych filodendronów, można je także wziąć za korzenie powietrzne. Taki kamuflaż to ochrona przede wszystkim przed ptakami, ale i nam skutecznie utrudnia wypatrzenie niechcianego gościa.

Niepokojące objawy żerowania gąsienic

Wprawdzie na roślinach domowych nie musimy obawiać się jakiejś inwazji takich gąsienic, bo zwykle są to dosłownie pojedyncze przypadki, ale jeśli przez dłuższy czas nie zauważymy intruza, może dość znacznie uszkodzić roślinę.

Co powinno nas zaniepokoić? Przede wszystkim, jeśli na liściach nie widać innych szkodników, a pojawiają się ubytki. Młode liście mogą zostać całkowicie pożarte (tak było w przypadku naszego bluszczu), większe mogą być zjedzone do połowy (taki los spotkał nasze geranium „anginkę”). Jeśli roślina jest gęsta, początkowo te ślady żerowania nie są zauważalne. Ale jest jeszcze jedna przesłanka, mianowicie… odchody gąsienicy, które pojawiają się pod miejscami żerowania. Na ziemi w doniczce raczej ich nie zauważymy, ale na innych powierzchniach już tak (również na niżej położonych liściach). Są one ciemne i mogą kojarzyć się z fusami z grubo zmielonej kawy.

Jeśli liście „znikają”, a podłoże jest zanieczyszczone, obejrzyjmy bardzo dokładnie roślinę. Gąsienic miernikowcowatych wcale nie musimy zauważyć za pierwszym razem, ani nawet drugim, jeśli będzie akurat dobrze ukryta wśród pędów. Ale oględziny warto powtarzać (również o różnych porach, bo gąsienice żerują głównie w nocy). Co zrobić, kiedy znajdziemy gąsienice? Wystarczy usunąć ją ręcznie („nasze” trafiły do ogrodu). Jeśli roślina nie została zbyt mocno uszkodzona, bez trudu wypuści nowe liście.

Poznaj również te szkodniki: Wtyk amerykański zagraża drzewom iglastym

Modne doniczki w promocyjnych cenach

Materiały promocyjne partnera
Dodaj firmę
Logo firmy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Warszawa, ul. Wspólna 30
Autopromocja
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na regiodom.pl RegioDom