Kanonada z petard niesie się nad polskimi miastami już od zakończenia świąt Bożego Narodzenia. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że detonując materiały pirotechniczne popełnia wykroczenie. W niektórych gminach strzelanie dozwolone jest tylko w Sylwestra i Nowy Rok, inne rozszerzają ten czas do kilku dni, a jeszcze inne zalecają w ogóle odłożenie materiałów pirotechnicznych na bok, zwracając uwagę m. in. na postulaty miłośników zwierząt, którzy argumentują, że sylwestrowe strzały wpędzają w głęboki stres ich pociechy. Tak czy inaczej zezwolenie na używanie pirotechniki w określonych dniach nie oznacza, że przepisy o uszanowaniu ciszy nocnej ulegają zawieszeniu.
Przeczytaj: Pomysły na zorganizowanie udanej domówki
– Przepisy nie wyszczególniają jakichś konkretnych dni, w których przepisy o ciszy nocnej nie obowiązują, stosowane są przez cały czas. Oczywiście Sylwester i Nowy Rok to specyficzny moment, w którym wszyscy chcą się bawić – zauważa st. asp. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Zabawa jednak nie może przekraczać pewnych norm. Policjanci otrzymują wiele sygnałów o zakłócaniu ciszy w Sylwestra i na wezwanie mieszkańców interweniują. Podchodzimy jednak ze zrozumieniem do Sylwestra, ludzie mają prawo do zabawy i jeśli nie przekracza ona dobrego smaku, po prostu pouczamy zabawowiczów i prosimy o uszanowanie spokoju sąsiadów. Bywa jednak i tak, że po odwiedzinach miejsca imprezy i pouczeniu musimy wracać pod ten sam adres. Wtedy zakłócanie ciszy nocnej może skończyć się mandatem albo skierowaniem sprawy do sądu – zastrzega Lidia Kowalska.
– Lokalne przepisy określają, kiedy można wykorzystywać materiały pirotechniczne. W Bydgoszczy zgoda na to jest 30, 31 grudnia oraz 1 stycznia. Kto używa ich poza tym terminem, popełnia wykroczenie – informuje st. asp. Lidia Kowalska.
Problem jednak w tym, że często materiały pirotechniczne odpalają nieletni (choć sprzedaż im tego typu produktów jest zakazana), a samo wykroczenie trwa zaledwie sekundy. Wezwana na miejsca straż miejska czy policja bardzo często nie zastaje już na miejscu nikogo. Ściganie używających petard poza wyznaczonymi terminami przypomina więc przysłowiową walkę z wiatrakami.
Zobacz również: Jak się bawić w sylwestrową noc, by nie przeszkadzać sąsiadom
