Jeśli chodzi o ceny prądu, 2020 będzie dla wielu Polaków trudniejszym rokiem niż obecny. Jak ogłosiła w rozmowie z portalem gazeta.pl minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, rząd nie pracuje obecnie nad żadną ustawą, która zamrażałaby stawki za energię elektryczną na dotychczasowym poziomie. Podwyżki są zatem nieuniknione, a odczują je zarówno gospodarstwa domowe, jak i przedsiębiorcy.
Ceny prądu 2020 – o ile wzrosną?
W 2019 r. ceny energii elektrycznej nie wzrosły, ponieważ zamroziła je specjalna rządowa ustawa. Było to jednak dla budżetu państwa spore obciążenie, ponieważ w ramach rekompensaty rząd musiał wypłacić firmom energetycznym ok. 8 mld zł. Dlatego w tym roku zadecydowano, że pora na odmrożenie stawek za prąd w całej Polsce.
W połowie listopada tego roku Enea, Energa, Tauron Polska Energia i Polska Grupa Energetyczna złożyły wnioski taryfowe na ręce Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, domagając się podwyższenia taryf za prąd. Według nieoficjalnych informacji firmy energetyczne chcą podwyżek sięgających aż 20–40 proc. Minister Emilewicz zapowiada jednak, że wzrosty cen prądu będą dużo niższe.