BUDMA 2022: Budowlańcy najczęściej ulegają wypadkom przy pracy. PIP: Co 7 dni na budowie ginie człowiek

Według analiz PIP w 2020 r. prawie 26,9 proc. ogółu poszkodowanych to osoby pracujące w budownictwie, a wśród poszkodowanych śmiertelnie osoby z tej branży stanowiły 33,2 proc.

Zobacz też: Uszczelnienie zakazu handlu w niedziele stało się faktem

Najwięcej wypadków występuje w sektorze małych i średnich przedsiębiorców, a wynika to z dwóch kwestii, jak wyjaśnia Katarzyna Łażewska-Hrycko, Główny Inspektor Pracy. Po pierwsze największa liczba firm w Polsce należy właśnie do tego sektora. A drugiej przyczyny należy szukać też w sporze pomiędzy ekonomią a nakładami na bezpieczeństwo i higienę pracy.

– Szczególnie w małych firmach, które walczą o przetrwanie na rynku w firmach podwykonawców, ta walka jest niezwykle istotna i często ten aspekt ekonomiczny przeważa nad bezpieczeństwem – tłumaczy inspektor Łażewska-Hrycko.

Podkreśla również, że bezpieczeństwo nie bierze się tylko z dużych nakładów finansowych, ale przede wszystkim z odpowiedniej organizacji pracy, szkolenia pracowników i budowania świadomości prawnej.

Sprawdź też:

Zaznacza natomiast, że pomimo niemalejącej liczby wypadków świadomość firm w kwestii bezpieczeństwa wzrasta.

– Myślę, że liczba wypadków nie zmalała, dlatego że procesów budowlanych na przestrzeni lat jest coraz więcej. One są coraz bardziej zaawansowane technologicznie i z tego względu pojawiają się nowe zagrożenia

– mówi główny inspektor. Dodaje, że pojawienie się takich podmiotów jak Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie napawa optymizmem. Zrzeszają one firmy, które widzą, że aspekt ekonomiczny jest niewspółmierny do tego, ile jest warte życie ludzkie.