Beże i brązy budują ciepłą atmosferę wnętrza i porządkują przestrzeń. Ściany pokryte beżem oraz czekoladą doskonale współgrają z innymi barwami i delikatnie je podkreślają.
Naturalne kolory w aranżacji wnętrz
– Brązy i beże są rozsądnym rozwiązaniem, gdy nie mamy pomysłu na odważną i nowatorską aranżację wnętrza - twierdzi Cezary Marek, architekt wnętrz z Opola. – Żeby nie było nudno, można je ożywić kontrastowymi barwami, na przykład mocnym, wręcz fluorescencyjnym pomarańczem lub zielenią typu zielone jabłuszko.
Carl D'Aquino, amerykański projektant wnętrz, namawia też na zestawienie beżu z różem arbuza.
Niezależnie od aranżacji naturalne beże i jaśniejsze brązy bardzo dobrze prezentują się niemal w każdym pomieszczeniu – kuchni, salonie czy łazience. Ponieważ są to kolory „lekkie", same w sobie nie tworzą wyrazistego charakteru wnętrza i dopiero w połączeniu z meblami, innymi barwami oraz dekoracjami determinują jego klimat.
– Beże i brązy zestawia się najczęściej z materiałami typu eko, czyli lnem, drewnem i wikliną – tłumaczy Cezary Marek.
Zestawienie naturalnych barw i faktur tworzy wnętrze o ciepłym, „ekologicznym" charakterze. Jak zapewnia opolski architekt, taka aranżacja działa uspokajająco. Połączenie brązu z głębokim fioletem, szarością lub rdzawą czerwienią stworzy pomieszczenie oryginalne i eleganckie, ważne jednak, aby dobrać prawidłowe proporcje.
Połączenie beżu z innymi kolorami
Kolor beżowy tworzy ciepło brązów i chłód bieli. Panie często wybierają go do pomieszczeń dziennych i zestawiają z odcieniami fioletu lub różu. Odcienie beżowego, nawiązując do kolorów dzikiej natury, można również swobodnie łączyć z odcieniami zielonego, brązowego lub pomarańczowego. Zestawiając go z surowym drewnem, wykreujemy refleksyjny, harmonijny nastrój. Jeśli dołączymy elementy wykończenia, np. w kolorze cytrusów, wnętrze nabierze bardziej dynamicznego charakteru.
– Wbrew pozorom wprowadzenie trzeciego koloru nie jest proste – twierdzi Cezary Marek. – Jeśli ściany będą w kolorze beżowym, a obicie wypoczynku np. w głębokiej czerwieni, radziłbym umeblować pomieszczenie do końca, a dopiero potem kombinować, bo może się okazać, że tym trzecim elementem będzie faktura bibelotów, połysk satyny czy wyrazisty deseń na zasłonie. Umeblowana przestrzeń jest bardzo dynamiczna, więc łatwo niekiedy przedobrzyć.
