
Hałas i spaliny
Nie każdy zdaje sobie sprawę, że zakup mieszkania z oknami tuż nad wjazdem do garażu podziemnego nieraz oznacza zwiększony hałas i wpadające do środka spaliny. Warto więc pomyśleć o tym przed zakupem. Osobnym problemem są okna wychodzące na parking tuż przy bloku – jeśli kierowcy będą parkować tyłem do budynku, również trzeba się przygotować na zapach spalin i warkot silników. Dlatego coraz częściej na osiedlach obowiązuje nakaz parkowania przodem do bloku.

Brak miejsc do parkowania na starych osiedlach
Jeszcze większe problemy zdarzają się przy zakupie mieszkania z rynku wtórnego. Na starych blokowiskach często nie ma gdzie parkować, ponieważ ich PRL-owscy projektanci nie przewidzieli, że każdy będzie miał własne auto. W efekcie mieszkańcy zastawiają każdy możliwy skrawek przestrzeni, co utrudnia wjazd i wyjazd sąsiadom. Proceder ten starają się ograniczyć spółdzielnie, stawiając słupki. W efekcie nieraz trzeba parkować daleko od drzwi wejściowych i pokonywać resztę trasy pieszo. Dlatego przed zakupem trzeba tę kwestię dokładnie zbadać.

Kłopotliwe węzły przesiadkowe
Jeśli w okolicy jest ważny węzeł przesiadkowy, np. na metro czy tramwaj, można mieć pewność, że pojawią się problemy z parkowaniem. Praktyka pokazuje bowiem, że okolice węzłów często wypełniają się samochodami osób dojeżdżających spod miasta, które zostawiają auta na osiedlowych uliczkach i przesiadają się do komunikacji miejskiej. Najczęściej jedyną metodą, by temu zaradzić, jest montaż szlabanów.

Przy zakupie miejsca parkingowego należy pamiętać o przemyśleniu zarówno swoich obecnych, jak i przyszłych potrzeb. Warto również pomyśleć o odwiedzających nas gościach.