Najpierw ściany. Proponujemy pomalować je na biało albo jasny róż. Na jednej ze ścian, dla urozmaicenia, można córeczce zafundować obrazki - wizerunki ulubionych bohaterów z filmów animowanych namalowane przez fachowca.
Naklej na ścianę
Zamiast zlecać malowanie postaci z kreskówek, można kupić naklejki na ścianę. Powinny długo się trzymać. Co ważne, można je naklejać i odklejać wielokrotnie, bo nie odchodzą razem z farbą. Nie wolno ich jednak naklejać na dopiero co pomalowane czy gipsowane ściany. Trzeba odczekać co najmniej dwa tygodnie.
Jest i inne rozwiąznie - można dać małej lokatorce pole do popisu, a więc wydzielić część ściany (np. drewnianą ramką) albo zawiesić sporą tablicę, na której mała będzie mogła rysować i gryzmolić do woli.
Meble - najlepszy będzie zestaw regałów
Teraz meble. Nawet dla kilkulatki odradzamy te w wersji mini, rozmiarem dopasowane do dziecka. Kosztują sporo, a pożytku z nich zaledwie na parę lat. Lepiej wydać pieniądze na normalną meblościankę, np. białą ze szklanymi witrynami.
Aby pasowała do wnętrza, można ją przyozdobić, np. przyklejając samoprzylepną fototapetę lub naklejki z księżniczkami czy elfami. Wystarczą dwie minuty i już na drzwiach jawi się Śpiąca Królewna albo Calineczka.
Lustereczko, powiedz przecie...
Przyda się też toaletka dla kilkulatki. Można ją zorganizować na jednym z segmentów meblościanki. Nie chodzi tu o miejsce, w którym mała by się malowała (bo wiek jeszcze na to nieodpowiedni), ale czesanie przez mamę i przeglądanie się w lusterku. Do takiej toaletki pasuje białe, drewniane krzesło z oparciem i bokami.
Łóżko - wybierz takie, które starczy na lata
A łóżko? Odradzamy łóżko w wersji dla dziecka, mniejszych rozmiarów niż normalne. Lepiej kupić większe, które starczy na lata.
Najlepiej zdecydować się na łóżko jednoosobowe z chowaną skrzynią na pościel pod spodem. Im ciemniejsze, tym mniej zabrudzeń widać. Polecamy więc np. bordowe albo szare obicie.
Aby dziewczynka poczuła się, jak w królestwie, można jej kupić dwie poduchy ozdobne, choćby atłasowe z falbankami. Mogą być różowe z księżniczkami. Narzuta na łóżko i pościel – z podobnymi motywami.
Można także zainwestować w ozdobny baldachim przyczepiany do sufitu.
Dywan nie jest konieczny
Z dywanu można w ogóle zrezygnować. Jeśli już, lepiej wybrać w jednym lub dwóch kolorach. Nie warto kupować dywanu albo wykładziny z postaciami z bajek. Dziecięce gusta szybko się zmieniają, a dywan powinien przecież posłużyć przez kilka lat.
Firanki zepnij klamrą
Firanki najlepiej wybrać białe w delikatne wzory, drobno marszczone o długości do parapetu. Można jeje przyozdobić kolorowymi przypinkami, wstążkami albo klamrami. Zasłony można wybrać z większą fantazją - niech zerkają na małą lokatorkę ulubione bohaterki bajek.
Kącik zabaw
Kilkulatka nie musi mieć biurka, ale niski stolik z przynajmniej dwoma krzesełkami przyda się do wycinania, malowania i układania puzzli.
Wszystko w porządku
Bajkowy kufer albo skrzynia na zabawki? Jak najbardziej. Tam nasza dziewczynka będzie chować zabawki i skarby, a pokój nie będzie wyglądał na zagracony.
Katarzyna Piojda
