
Zabójcze wentylatory
W 2006 r. południowokoreański rząd opublikował dokument, w którym ostrzegał mieszkańców przed śmiertelnym zagrożeniem ze strony elektrycznych wentylatorów. Jak podano, sen w zamkniętym pokoju pod włączonym wiatrakiem może rzekomo wywołać zgon z powodu wychłodzenia organizmu lub uduszenia.
Przekonanie to jest w Korei od wielu lat powszechne – do tego stopnia, że wszystkie wentylatory na rynku wyposażone są w czasowy wyłącznik, żeby wyłączały się, gdy domownicy zasną.

Wbrew wierzeniom wielu Koreańczyków nie ma żadnych dowodów na to, że wentylatory zagrażają życiu. Przekonanie to jest jednak bardzo stare i silnie zakorzenione – pojawiło się już w latach 20. XX w., kiedy wentylatory pojawiły się w Korei po raz pierwszy. Dodatkowo wzmacniały je media, donoszące o rzekomych przypadkach śmierci z powodu wiatraków. Przesąd zaczął zanikać dopiero w XXI w.