Delikatnych pokojowych roślin doniczkowych zimą nie wystawisz na balkon czy taras. One jednak z reguły dopasowują się do nowych warunków, niższej temperatury otoczenia, krótszego dnia i tego, że dostają mniej słońca. Wolniej rosną, wolniej też się rozwijają. Dla wybranych późna jesień i zima to okres nie tylko spowolnienia, wegetacji, ale też spoczynku.
Brak słońca nie przeszkadza
– Niektórym roślinom nie przeszkadza półcień czy nawet cień – mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Należą do nich draceny, drzewka szczęścia, bluszcze, paprotki, kaktusy, filodendrony czy fikusy. Te ostatnie na przykład są grubościenne. Mają powierzchnię pokrytą woskiem. Zabezpiecza ona całą roślinę przed utratą wilgotności, gwałtownymi zmianami temperatury i niedoborem słońca. Poza tym, fikus ma ciemnozielone liście, a wiadomo, że czerń i ciemne kolory szybciej łapią promienie słoneczne. Roślina kumuluje te promienie i wolniej je oddaje.
Kierunek świata ma znaczenie
Warto postawić doniczki czy korytka z kwiatami przy oknie. Najlepiej, gdyby doniczki stały na parapecie od strony wschodu lub południa (tam słońce zagląda przez okno najczęściej i najdłużej). Jeśli jednak nasz dom nie ma okien od tych stron, można doświetlić roślinę w okresie jesienno-zimowym.
Dowiedz się: Jak dbać o drzewko szczęścia
– To nie oznacza jednak, że będzie ona nam lepiej rosła, gdy postawimy ją pod lampą pokojową – zaznacza Mikietyński. – Zwykłe światło, takie od tradycyjnej lampy, nic nie da. Można natomiast kupić świetlówkę, jarzeniówkę.
Dlaczego? – Światło jarzeniowe emituje fale zbliżone do promieni słonecznych – dodaje ogrodnik. – Dzięki takiemu naświetleniu roślina lepiej rośnie i się rozwija.
Patrz, jak podlewasz kwiaty
Podlewanie także jest istotne. – Rośliny, które lubiły mało wody i dobrze radziły sobie w suszy, teraz też nie powinny być za często i zbyt obficie podlewane nawet, gdy ustawimy je na parapecie, pod którym jest włączony grzejnik – kontynuuje nasz ekspert. – Lepiej zresztą podlać raz na 3–4 dni, a porządnie niż delikatnie codziennie.
Gdy jednak kwiat czy bylina będą miały za mokro, mogą pojawić się grzyby. – Bywa też, że występuje pleśń, na przykład w postaci białego nalotu na ziemi w doniczce albo na kwiecie – informuje ogrodnik. – Tak się dzieje zwłaszcza u kwiatów doniczkowych stojących na parapecie pod grzejnikiem. Rozwojowi grzybów i pleśni sprzyja wilgoć i ciepło.
Radzimy: Jak pielęgnować grudnika
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?