Przechowywanie książek: półki na książki i nie tylko

Książki w domu to zazwyczaj kolorystyczny chaos i kurz zbierający się na okładkach. Dobrze je mieć ale trudno z nimi wytrzymać, jeśli są nieuporządkowane i zalegają stosami na podłodze. Takie przechowywanie ma swój urok ale są sposoby na to, by cieszyć się z posiadania ogromnych zbiorów i jednocześnie z porządku w mieszkaniu.

Półka - niewidka

Bardzo dizajnerskim dodatkiem w mieszkaniu książkowego mola będzie półka-niewidka. To specjalnie skonstruowana cienka półka, w którą wsuwa się okładkę pierwszej książki. Tak umocowana książka będzie służyła za podpórkę dla kolejnych, ustawianych jedna na drugiej (maksymalne obciążenie to ok. 5 kg). Półkę dobrze powiesić obok kanapy lub fotela, w którym lubimy oddawać się lekturze. Ulubione książki będą zawsze pod ręką, a jednocześnie „zawieszone w powietrzu" wywrą wrażenie na naszych gościach.

Książki za meblami

Książki można też schować za wezgłowiem łóżka. Wystarczy przymocować kółka do regału, który wsuniemy między łóżko a ścianę. Jego wierzch będzie doskonałym miejscem do odkładania drobiazgów, a po wysunięciu go w bok zyskamy dostęp do ulubionych lektur. Jednym ruchem schowamy też regał na miejsce i zrobimy natychmiastowy porządek w sypialni. W sprzedaży są także gotowe łóżka z regałami w jednym.
To rozwiązanie sprawdzi się także w pokoju dziennym – wówczas regał umieszczamy za plecami albo z boku wersalki lub narożnika tak, by mieć możliwość jego wysunięcia i swobodnego dostępu do książek. Trzeba pamiętać, by regał nie był wyższy niż oparcie mebla, żeby nie można było się o niego uderzyć.

W pufie albo w kanapie

Producenci oferują też gotowe rozwiązania, jak np. półki na książki umieszczone w boku kanapy. Decydując się na takie urozmaicenie mebla zyskujemy przestrzeń, którą i tak zabiera jego oparcie. Jednocześnie zapewniamy sobie porządek, a aktualnie czytane książki są zawsze pod ręką.

Otwierany puf to tak uniwersalne miejsce do przechowywania, że doskonale sprawdzi się także jako miejsce na książki. Najlepiej przeznaczyć na nie mebel na kółkach, by także z ciężkimi książkami w środku był łatwy do przesuwania.

Trudno dostępne miejsca

Ściany wokół okna lub wzdłuż sufitu nie muszą być puste. To najczęściej marnowane miejsca do przechowywania w mieszkaniu. Jeśli zabudujemy je półkami i pawlaczami na książki, przekonamy się, że nawet w najmniejszym mieszkaniu zmieści się dzięki temu niemała biblioteka.
Najlepiej, by półki wykonał na zamówienie sprawdzony stolarz, ponieważ meble, które będą wisiały nad naszymi głowami muszą mieć solidną konstrukcję i być dobrze umocowane. To daje też gwarancję, że dobrze wykorzystamy dostępną przestrzeń. Takie zadanie można także zlecić firmie robiącej szafy pod wymiar.
Jeśli dodatkowo półki będą miały drzwiczki w kolorze ścian, meble „zgubią się" na ich tle. W ten sposób nie zabierzemy optycznie przestrzeni.

Książki zawsze pod nogami

Nawet wchodząc na piętro można przy okazji sięgnąć po książkę. Jak to zrobić? Pod stopniami schodów warto zaprojektować pojemne schowki-szuflady. Typowe schody z powodzeniem pomieszczą szuflady, w których zmieszczą się nie tylko lektury ale również zbiór ulubionych płyt CD czy kolekcja filmów, na którą już dawno zabrakło miejsca pod telewizorem. Przy tym rozwiązaniu trzeba wziąć pod uwagę dodatkowy ciężar, który będzie musiała unieść cała konstrukcja schodów. Najlepiej zlecić to fachowcowi.

Warto rozejrzeć się po mieszkaniu i poszukać jeszcze innych niewykorzystanych miejsc, bo kto powiedział, że książek nie można trzymać w kuchni albo w łazience?