Listopad w ogrodzie to czas na ostatnie porządki przed zimą i najwyższa pora, żeby zabezpieczyć rośliny przed chłodami oraz mrozami. Tymczasem w niektórych ogrodach wygląda, jakby wiosna z jesienią zamieniły się miejscami.
Polecamy poradnik: Kwiaty domowe pomocne w walce ze smogiem
– Ta pogoda zwariowała – myślą i mówią niektórzy. I patrząc na to, co dzieje się w przyrodzie, trzeba przyznać im rację. Kwitną rośliny, które w normalnych warunkach powinny zakwitnąć wiosną. - Warunki pogodowe im sprzyjają, więc rośliny kwitną znacznie wcześniej – mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Jak na pierwszą połowę listopada, jest wyjątkowo ciepło. Dosyć często też, jak na tę porę roku, świeci słońce. Takie warunki sprzyjają temu, że kwiaty, krzewy czy byliny kwitną.
Zrobiły niespodziankę i kwitną
Pierwiosnek, jak nazwa wskazuje, to pierwsza oznaka wiosny. Zakwita w marcu i kwietniu, niekiedy w maju. Nagietek kwitnie od czerwca do września, czasem do października. Stokrotka pokazuje swoje kwiaty zazwyczaj od kwietnia do czerwca, ale kwitnie za to aż do pierwszych mrozów. Krzewuszka kwitnie przeważnie od maja do czerwca. Tymczasem właśnie te rośliny upiększają teraz niektóre ogrody swoimi kwiatami.
Półroczne wyprzedzenie
Mróz da się jednak we znaki roślinom, które już teraz wyczuły wiosnę. Kwiaty po prostu zmarzną. – Jest takie powiedzenie: "To nie pogoda patrzy na rośliny, tylko rośliny patrzą na pogodę" – zaznacza ogrodnik. – Sprawdza się ono właśnie teraz, gdy rośliny kwitną z wyjątkowym, bo półrocznym wyprzedzeniem.
Przeczytaj poradnik: Jesień w ogrodzie, czyli ostatnie prace do zrobienia przed zimą
Oprócz roślin, które sprawiły psikusa i kwitną w połowie listopada, nasz ogród upiększają także rośliny, które normalnie, właśnie w listopadzie – chociaż nie kwitną – stanowią swoistą dekorację ogrodu lub działki. Do tej grupy należy kapusta ozdobna, ognik szkarłatny, który wydaje owoce, owocujący rokitnik zwyczajny czy trawy ozdobne.
