Światło słoneczne wpływa na stabilność rytmu biologicznego. Regulacja cyklu snu, gospodarki hormonalnej czy temperatury ciała to wynik optymalnej ekspozycji na działanie naturalnych promieni.
Reakcja organizmu na brak promieni słonecznych objawia się zwykle zaburzeniami podstawowych procesów – bezsennością, trudnością w koncentracji, obniżoną aktywnością oraz pogorszeniem samopoczucia. Ograniczenie dostępu do światła słonecznego często też ma negatywny wpływ na efektywność naszej pracy.
Niska produktywność, rozdrażnienie i przewlekłe zmęczenie są wynikiem zakłóceń procesu produkcji melatoniny. W wyniku małego poziomu melatoniny mogą pojawić się sezonowe zaburzenia nastroju, czyli SAD (ang. seasonal affective disorder).
Na tak zwaną „zimową depresję" cierpi od 4 do 6 procent ludzi na świecie – podaje American Academy of Family Physicians. Kolejne 10 do 20 procent osób jest zagrożonych łagodną odmianą tej choroby. Z uwagi na kluczową przyczynę takiego stanu – brak dostępu do niezbędnej ilości naturalnych promieni słonecznych, za efektywną terapię uznaje się leczenie z wykorzystaniem sztucznego światła. Dobre rezultaty gwarantuje również optymalne oświetlenie wnętrz domowych, w tym stanowiska pracy.
Zobacz wideo: Jak oświetlenie wnętrz może poprawić nam nastrój
Światło, jakiego potrzebujemy do dobrego snu
Dopasowanie odpowiedniego oświetlenia ogólnego w dużej mierze zależy od czynności, jakie wykonujemy w poszczególnych pomieszczeniach. – W sezonie jesienno-zimowym niedobory słońca mogą być w pewnej mierze rekompensowane sztucznym światłem, o natężeniu dostosowanym do naszego funkcjonowania – tłumaczy Maciej Gronert, projektant oświetlenia firmy TRILUX Polska. – W miejscach relaksu i odpoczynku, np. w salonie czy pokoju kąpielowym sprawdzi się ciepłe światło o temperaturze barwowej do 3000 Kelwinów – dodaje. Ze względu na przytulny nastrój, tego typu barwa sprawdzi się również w przypadku lampki nocnej lub reflektorów umieszczanych bezpośrednio w otoczeniu łóżka. Dopasowanie odpowiedniego oświetlenia będzie miało również pozytywny wpływ na jakość snu. Wieczorna ekspozycja na światło o chłodnej barwie blokuje produkcję melatoniny – hormonu odpowiedzialnego za proces spania i czuwania. Im wyższy poziom melatoniny w naszym organizmie, tym lepsza jakość snu, osiągana dzięki zmniejszeniu aktywności motorycznej w trakcie jego trwania.
Przeczytaj również: Jakie oświetlenie wybrać do sypialni
O ile promienie w cieplejszym kolorze znajdują zastosowanie w strefach odpoczynku, innego rozwiązania wymaga miejsce pracy. Jak dobrać oświetlenie, aby zwiększyć efektywność naszych działań?
Światło w domu dla jasnego umysłu
Wyodrębnioną w pomieszczeniu domowym przestrzeń, pełniącą funkcję stanowiska pracy, warto wyposażyć w odrębne źródło światła, wpływające pozytywnie na zdolność koncentracji i skupienia. Jak wykazują badania, optymalne oświetlenie obniża ryzyko wystąpienia przemęczenia wzroku, uporczywych bólów głowy, rozdrażnienia czy afektywnej choroby sezonowej.
– Przy wykonywaniu czynności wymagających maksymalnego skupienia oraz wytężonego wysiłku wzrokowego, zastosowanie znajdą źródła światła, charakteryzujące się białą, neutralną temperaturą barwową około 4000 Kelwinów oraz lampy generujące „chłodniejsze" światło sięgające 6500 Kelwinów – tłumaczy ekspert.
Barwa światła i nie tylko
Choć przy wyborze standardowych wariantów nie bierzemy tego zwykle pod uwagę, przy oświetleniu miejsca pracy istotną kwestią jest natężenie światła. Podobnie jak w przypadku temperatury, optymalne dopasowanie parametru wpłynie na efektywność wykonywanych czynności. W przestrzeni, w której pracujemy lub czytamy najlepiej sprawdzi się światło o natężeniu co najmniej 500 luksów (lx). Jeśli we wnętrzu zamontowane jest tylko jedna, zapewniająca oświetlenie ogólne lampa, warto zadbać o dodatkowe źródło światła bezpośrednio przy stanowisku pracy. Z punktu widzenia kosztów eksploatacji, jako dodatkową lampę warto wybrać energooszczędną i trwałą oprawę LED, żywotność której nie jest uzależniona od częstotliwości włączania i wyłączania.
Koloroterapia
Obok sprawnego operowania białym światłem, jednym z efektywnych sposobów walki z jesienną apatią jest koloroterapia. Ekspozycja na różne barwy pobudza organizm do działania i niweluje negatywne skutki afektywnej choroby sezonowej. Przy „leczeniu domowymi sposobami" istotną kwestią jest natężenie światła – od 1000 do 2500 luksów oraz odpowiednie dobranie koloru.
Barwa niebieska ułatwia koncentrację i uspokaja. Jest również przydatna w leczeniu stanów zapalnych. Zielona – odpręża i relaksuje. Polecana jest osobom borykającym się z przewlekłym stresem. Kolor pomarańczowy sprawdzi się przy uporczywych skurczach. Ma także działanie pobudzające i regenerujące. Czerwony natomiast wzmacnia organizm, może być stosowany już przy pierwszych objawach przeziębienia. Przy odpowiednim natężeniu światła, nawet półgodzinne sesje szybko przyniosą rezultaty.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?