
zdjęcie ilustracyjne
Hierarchię w notowaniach najważniejszych walut świata w dużej mierze ustalała w minionych miesiącach skłonność poszczególnych banków centralnych do podnoszenia stóp procentowych. To właśnie z tego powodu dolar wiódł prym i na światowych rynkach był najmocniejszy od ponad 20 lat.

zdjęcie ilustracyjne
Inwestorzy przyjmowali, że SNB zwykł podążać dwa kroki za Europejskim Bankiem Centralnym, powielając jego ruchy, ale z istotnym opóźnieniem. W związku z tym, że EBC szykuje się do podwyżki stóp procentowych prawdopodobnie we wrześniu br., spodziewano się, że SNB nie zdąży rozpocząć cyklu podwyżek w tym roku.

Frank szwajcarski w relacji do dolara czy euro zyskuje najmocniej od feralnego i przeklinanego przez polskich kredytobiorców „czarnego czwartku” ze stycznia 2015 r. Kurs franka do złotego w kilkadziesiąt godzin poszybował nawet o 12 groszy, czyli ponad 2,5 proc. W konsekwencji CHF/PLN powrócił powyżej 4,50 zł i może nadal rosnąć. Wiąże się to z planowanymi ruchami Szwajcarskiego Banku Narodowego.