Czarny bez. Zastosowanie i właściwości tej rośliny

Od dawna leki naturalne są najlepszym lekarstwem na rozmaite dolegliwości. Wiele roślin polnych i nie tylko do dziś stosuje się w medycynie, by poprawić kondycję i odporność organizmu. Bez lekarski, buzina, dziki bez to inne nazwy czarnego bzu. Od jakiegoś czasu w medycynie naturalnej wykorzystuje się kwiaty i owoce tej rośliny, by wspomagać układ immunologiczny odpowiadający za ochronę przed chorobami. 

Czarny bez w różnych postaciach kupić możemy w aptekach. Jednak herbatki czy syropy zrobić możemy także sami. Dostępność bzu czarnego jest dość dobra. Łatwo znaleźć go na wsi, ale i w miejskich parkach. Roślina ta nie ma zbyt wielu wymagań, co do gleby, na której rośnie więc nie ma też szczegółowych danych dotyczących miejsc, w których rośnie go najwięcej. Można go spotkać wszędzie, przy drodze, w parkach, w lasach...

Pamiętajmy jednak, że spożycie surowych owoców bzu czarnego może skutkować poważnym zatruciem, ponieważ części rośliny spożywać można w przeróżnych postaciach dopiero po ususzeniu lub obróbce termicznej!

Poznaj też: Właściwości lecznicze głogu i aronii. Jak je wykorzystać** **

Czarny bez łagodzi stany zapalne  w jamie ustnej

Zewnętrznie czarny bez zazwyczaj stosowany jest tylko w kilku przypadkach. Podczas zapaleń gardła czy migdałów lub podczas łagodzenia skutków poparzeń słonecznych.Mieszanek z kwiatów bzu i np. szałwi używać powinniśmy do płukania jamy ustnej gdy dopada nas zapalnie migdałów lub gardła. Przy czym pamiętać należy, że tylko regularne i długotrwałe stosowanie przynosi efekty.  Gdy nasza skóra zbyt mocna czerwieni się po dniu przebytym na słońcu, warto zastosować okłady z czarnego bzu. Wtedy na pewno poczujemy ulgę. 

Uwaga: Nie pomylmy czarnego bzu z bzem hebd, którego owoce są toksyczne. Krzewy różnią się m.in. kształtem liści, ale najłatwiej odróżnić je po tym, że dojrzałe owoce czarnego bzu zwisają w dół, a bzu hebd - są wzniesione w górę.

Bez lekarski łagodzi objawy przeziębień, działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie

Dziki bez w przeróżnych postaciach zawsze ususzony lub ugotowany jest idealnym medykamentem gdy dopada nas sezonowe przeziębienie lub grypa. Działa przede wszystkim napotnie i przeciwgorączkowo, wspomaga działanie układu immunologicznego, dzięki czemu nasz organizm broni się przez chorobą lub próbuje ją szybciej zwalczyć. Stosuje się go przy zwiększonym ryzyku infekcji np. jesienią lub wczesną wiosną. Warto latem wybrać się na wieś i zabezpieczyć w czarny bez, by móc go potem przetwarzać.

Ponadto dziki bez stosować można przy różnego rodzaju bólach, szczególnie tych reumatycznych. Może być stosowany pomocniczo w chorobach układu krążenia i w przypadku problemów trawiennych, gdyż owoce czarnego bzu mają działanie przeczyszczające. Ważne, że kwiaty tej rośliny są bogate w żelazo, ale nie tylko, są bowiem źródłem sodu i rutyny, która np. uszczelnia naczynia krwionośne. Owoce przede wszystkim dostarczają nam witamin: C i A.

Czarny bez powinien znaleźć się także w apteczce rodziny nastolatka, który ma  problemy z trądzikiem. Wystarczy przemywać skórę roztworem z bzu czarnego, by złagodzić gojenie się ran. 

Warto przeczytać: Zapomniane warzywa - topinambur, wężymord, pasternak i jarmuż

Preparaty z czarnego bzu zróbmy sami

Najpopularniejsze są herbatki z kwiatów lub owoców czarnego bzu. Mają one właściwości napotne. Dzięki temu pozwalają na oczyszczenie organizmu z toksyn. Herbatkę z bzu przygotować możemy sami. Wystarczy kilka łyżeczek suszonych kwiatów bzu zalać szklanką wrzątku i odstawić na kilkanaście minut.

Poza tym stosować warto też syropy z kwiatów i owoców czarnego bzu. Syrop z owoców przede wszystkim stosuje się na zaparcia oraz podczas przeziębień. Przepis na syrop z bzu: około kilograma owoców zalać dwiema szklankami wody, dodać około 0,5 kilograma cukru i gotować z pół godziny. Następnie odcedzamy syrop. 

Syrop z kwiatów. Bierzemy ok. 10 kwiatów bzu, zalewamy je litrem wody i odstawiamy na 3 dni. Następnie odcedzamy napar i dodajemy 1 kg cukru. Wszystko należy podgrzać, ale nie doprowadzić do wrzenia. 

Polecamy poradnik: Malina i róża jako leki z własnego ogrodu