
Marakuja z pestki
Marakuja to owoc ładnego pnącza – męczennicy, czyli passiflory. Jest kilka gatunków, z których pozyskuje się smaczne owoce, są też takie, które uprawia się jako rośliny ozdobne. Warto wiedzieć, że większość gatunków ma piękne kwiaty (na zdjęciu).
Jak wyhodować marakuję z pestki? W miąższu jej owoców znajdziemy mnóstwo nasion. Należy je oczyścić i posadzić na głębokość ok. 0,5 cm. Nasiona dość szybko powinny wykiełkować (po tygodniu lub dwóch). Musimy im zapewnić ciepło i wilgoć. Sadzonki warto przesadzić do ziemi bogatej w materię organiczną (np. kompostową). Starsza roślina będzie potrzebowała podpór (to pnącze). Zimą doceni okres spoczynku, w chłodnym i jasnym miejscu.

Palma daktylowa z pestki
Palmę daktylową możemy wyhodować oczywiście z pestki daktyla. Nadają się do tego również suszone owoce, ale większe szanse powodzenia mamy przy świeżych.
Pestkę wyjętą z daktyla warto namoczyć w wodzie (przez dobę lub dwie) lub przetrzeć papierem ściernym. Przyspieszy to kiełkowanie, które potrwa ok. 5 tygodni. Nasiono daktyla sadzi się na głębokości ok. 2 cm. Jak w przypadku pozostałych roślin, dbamy o nawilżenie i ciepło. Palmy daktylowe wyrastają dość chętnie, są ładne i raczej łatwe w późniejszej uprawie. Można się nimi cieszyć przez lata (w doniczce będzie mniejsza niż w naturze). Sadzonkę warto przesadzić do podłoża dla palm.

Banan z nasion
Na koniec zostawiliśmy uprawę banana z nasion, bo tej rośliny nie wyhodujemy w domu, przynajmniej z owoców, które są w naszych sklepach. Dlaczego? Ponieważ nie zawierają one płodnych nasion. Czarne kropki, czasem widoczne w miąższu, to tylko ich pozostałości. Banany zwyczajne, których owoce najczęściej jemy, to hodowlana mieszanka kilku dzikich gatunków i nie występują w stanie dzikim. Rozmnaża się je wegetatywnie, czyli nie z nasion, ale przez podział roślin.
Nasiona można spotkać w bananach mniej „komercyjnych” gatunków, uprawianych w tropikach i rzadko sprowadzanych. Takie nasiona są dość twarde i mają kilka milimetrów wielkości. Jeśli mamy dostęp do takich bananów, możemy spróbować je posiać. Ale nie łudźmy się, że wyhodujemy banana z nasion ze sklepu.

Niekoniecznie musimy kupować egzotyczne rośliny doniczkowe, by je mieć. Są takie, które wyhodujemy z pestek po zjedzonych owocach.