
Apartamentowiec Portova w Gdyni. Nagroda „Budowa Roku 2020” I stopnia.

PORTOVA
Biały, strzelisty budynek przywrócił dawny blask zapomnianym terenom w sąsiedztwie portu, powiększając tym samym obszar spacerowy Śródmieścia. W ślad za nim zaczęły powstawać tu kolejne inwestycje. Jury doceniło nie tylko wysokiej klasy realizację, ale też wykorzystanie ogromnego potencjału lokalizacji i miastotwórczy charakter. Z Portovej w kilka minut można dojść do mariny i nadmorskiej plaży. Z jej tarasów i okien rozciągają się widoki na morze i miasto z zupełnie nowej perspektywy.
– Śródmieście Gdyni do tej pory kończyło się na Placu Kaszubskim. Poczuliśmy, że możemy przesunąć tę granicę kawałek dalej – mówi Michał Ciomek, dyrektor działu przygotowania projektów Invest Komfort. – Architektura Portovej nie miała ulegać trendom, nie miała ulegać modom. To miał być budynek, który będzie starzał się godnie, z szacunkiem do tego, co było wcześniej.

PORTOVA
Ponad 50-metrowa dominanta szybko stała się charakterystycznym punktem Gdyni. W osiedle został też w komponowany pięknie odrestaurowany, zabytkowy budynek. Jasne, geometryczne bryły osiedla były inspirowane modernistyczną tradycją miasta, którego początki sięgają lat 20. XX wieku. Ich projekt powstał w renomowanym studiu architektonicznym Kwadrat, które w portfolio posiada m.in. Muzeum II Wojny Światowej.
– Staraliśmy się nadać inwestycji charakter, który nawiązuje w sposób twórczy do modernizmu gdyńskiego – mówi architekt Jacek Droszcz, twórca projektu. – Chcieliśmy zrobić to w sposób nowoczesny, wykorzystując najnowsze zdobycze techniki.

PORTOVA
Charakter ten jest widoczny także w eleganckich wnętrzach, zaprojektowanych przez Pote Architekci. Za reprezentacyjnym wejściem do Portovej znajdziemy liczne odniesienia do modernizmu, w postaci chociażby jasnych kolorów, bryłowości i gry światłocienia. Ważną inspiracją były także typowe dla tej epoki materiały – np. kamień terazzo.