Podpisanie umowy kredytowej na budowę domu czy zakup mieszkania wiąże nas z bankiem nawet na 30 lat. Jeżeli już na początku popełnimy błąd i wybierzemy kredyt w banku, do którego zawitaliśmy po raz pierwszy, bez sprawdzania ofert konkurencji, może nas to kosztować nawet ponad 60 tysięcy złotych albo więcej. Tyle bowiem przepłacimy. Zalecane jest więc wcześniejsze spotkanie z doradcą kredytowym. I to nie z tym, który reprezentuje konkretny bank, tylko z niezależnym ekspertem.
Zobacz: Jak wybierzesz zły kredyt hipoteczny, przepłacisz nawet 300 tysięcy złotych
Sprawdzenie za darmo
Jeżeli jednak nie mamy czasu na kontakt z doradcą, warto choćby prześledzić rankingi kredytów hipotecznych. Można je zazwyczaj zobaczyć za darmo w internecie. Rankingi są tworzone najczęściej co miesiąc. Mogą być również rankingi kredytów mieszkaniowych przygotowywane kwartalnie, co pół roku lub rocznie. Dzięki rankingowi można – nawet bez wychodzenia z domu – sprawdzić, który bank przoduje w ofertach kredytowych na dany moment.
Niezależni autorzy rankingu
Eksperci (m.in. analitycy finansowi, doradcy kredytowi) to osoby, które najczęściej nie reprezentują określonego banku i nie współpracują z nim. Gdyby były związane z którymkolwiek bankiem, ranking mógłby być sporządzony tak, że bank, reprezentowany przez ekspertów, zająłby wysoką lokatę w ogólnym zestawieniu. To z tego względu ważna jest niezależność i wiarygodność ekspertów. Zespół takich ludzi zbiera dane od banków współpracujących, a więc tych, które zgodzą się udostępnić swoje informacje i odpowiedzieć na zadane pytania.
Jak powstaje ranking kredytów hipotecznych
Otrzymane z poszczególnych banków dane są porównywane dla identycznego przypadku. Przykładowo: zakup 5-pokojowego mieszkania w bloku z 2000 roku. Mieszkanie liczy 120 metrów kwadratowych, a jego cena wynosi 240 tysięcy złotych. 4-osobowa rodzina (małżeństwo z dwójką dzieci), która zamierza kupić to mieszkanie, posiada miesięczne dochody w wysokości 6200 złotych łącznie. Nie ma zaciągniętego innego kredytu. Małżonkowie w wieku 34 i 36 lat są zatrudnieni na pełne etaty, na czas nieokreślony. Chcą zaciągnąć kredyt na 25 lat, zebrali 20 procent wkładu własnego. Pytanie brzmi: który z banków zaproponuje rodzinie najlepszą ofertę kredytową?
Złożone wnioski kredytowe a wydanie pozytywnej opinii
Pod uwagę przy tworzeniu rankingów brane są różne czynniki. To choćby liczba złożonych wniosków o przyznanie kredytu przez dany bank. Trzeba przy tym pamiętać, że liczba złożonych wniosków a liczba wydanych pozytywnych decyzji kredytowych to dwie różne sprawy. W pierwszym przypadku chodzi o samo złożenie kompletu dokumentów, a więc liczbę osób zainteresowanych zaciągnięciem kredytu w określonym banku czy innej placówce bankowej. W drugiej natomiast sytuacji rzecz dotyczy liczby osób, którym bank zgodził się udzielić kredytu. Z tym drugim bywa różnie. Zdarza się, że tzw. bardziej wymagające banki (o jakich mówi się, że trudno w nich zaciągnąć kredyt), odrzucają nawet ponad 60 procent wniosków. Banki mniej popularne lub dopiero wchodzące na rynek, aby przyciągnąć klienta, wymogi sprowadzają do minimum. Efekt jest taki, że nawet 9 na 10 osób starających się o kredyt, go dostaje.
Warunki kredytowania prosto z promocji pod lupą
Eksperci od budowania rankingów biorą również pod uwagę całkowity koszt kredytu, miesięczną ratę, oprocentowanie oraz prowizję banku. Dodatkowe warunki też są poddawane analizie, choćby to, że z promocyjnej marży oferowanej przez konkretny bank mogą skorzystać jedynie klienci, którzy spełnią ekstra warunki. To m.in. ci, którzy mają prowadzone albo zgodzą się otworzyć konto w tym banku, posiadają albo wykupią ubezpieczenie do konta, zgodzą się na kartę kredytową, ubezpieczenie mieszkania, na które zamierzają zaciągnąć kredyt. Po zebraniu i wprowadzeniu danych przez ekspertów wystarczy chwila, żeby system utworzył ranking.
Przeczytaj: Banki nie będą już mogły tak łatwo żerować na niewiedzy kredytobiorców
Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?