Zwykle przy aranżacji wnętrza najwięcej uwagi poświęca się ścianom, potem sufitom, nieco po macoszemu traktując podłogi, przy których decydujące znaczenie ma zwykle ich wytrzymałość, a nie efektowność. Tymczasem podłogi wykonane w rzadki, nietypowy sposób mogą stać się prawdziwą ozdobą każdego pomieszczenia. Tak jest chociażby wtedy, gdy posadzka – w kuchni, pokoju czy łazience – wykonana jest w technologii 3D.
Podłoga z żywicy, drewna i szkła
Efekt przestrzeni na podłodze można uzyskać na kilka sposobów, z których najwięcej możliwości daje wykonanie jej za pomocą żywic epoksydowych. Podłogi 3D wykonane z polimerów najczęściej wykonywane są w łazienkach i kuchniach, ponieważ ułatwiają zachowanie w nich czystości, idealnie sprawdzają się bowiem w miejscach narażonych na częsty kontakt z wodą i wilgocią. Podłoga wykonana z polimerów charakteryzuje się również wysoką odpornością na ścieranie. Wykonanie takiej podłogi nie jest jednak sprawą prostą, cały zabieg musi wykonać fachowiec. By efekt był piorunujący – na przykład wchodzący do łazienki po zapaleniu światła miał wrażenie, że wraz z następnym krokiem wpadnie do wody albo zostanie ugryziony przez rekina – potrzebna jest fotografia o bardzo dużej rozdzielczości. W ich wyszukaniu przydadzą się serwisy wykonujące fototapety.
– Najlepsza jest fotografia drukarska, o sporej rozdzielczości, najlepiej 300 dpi, ale nie każdego stać na jej zakup i nie wszędzie jest taka możliwość – mówi Piotr Biegański, właściciel marki FotoFloor.
Przeczytaj również: Panele podłogowe wyglądające jak płytki kamienne
Na jedną warstwę żywicy nakładane jest zdjęcie, które następnie przykrywa druga warstwa polimerów. Odpowiednio zabezpieczony, wtopiony w żywicę obraz będzie trwały i praktycznie niezniszczalny. To z kolei powoduje, że warto dokładnie przemyśleć, co ma znajdować się na zdjęciu – jakakolwiek zmiana przez długie lata (przynajmniej bez poniesienia sporych kosztów), w tym względzie nie będzie już możliwa. Podłoga – aby prezentowała się efektownie, musi być dobrze oświetlona, a na kluczowych fragmentach fotografii nie mogą być umieszczone meble - rekin z głową przykrytą suszarką na bieliznę nie będzie prezentował się zbyt okazale.
Nieco tańsze może być wykonanie podłogi z efektem przestrzennym przy wykorzystaniu szkła hartowanego. W tym wypadku również należy zaopatrzyć się w druk wielkoformatowy na folii, różnica polega na tym, że będzie ona przykryta nie żywicą, a szklaną taflą. Tego typu rozwiązanie sprawdzi się na tych fragmentach podłogi, które są rzadziej używane przez domowników. Szkło – mimo swojej odporności – można zupełnie przypadkowo zarysować. W tym przypadku zaznacza się przewaga podłogi polimerowej, która co prawda również może się zarysować i stracić połysk (wykonawca może wykonać podłogę 3D zarówno „na połysk" jak i matową), ale dobra firma zabezpieczy posadzkę przed ścieraniem specjalną warstwą.
– Z naszych obserwacji wynika, że zamawiający wolą podłogę z połyskiem i efektem lustra, bo wygląda najbardziej spektakularnie. Warto jednak zwrócić uwagę na funkcjonalność takiego rozwiązania. O ile w łazience – dokąd wchodzi się boso czy w kapciach – takie rozwiązanie ma sens, to już ostrożniej podchodziłbym do takiego pomysłu np. w miejscach, po których chodzi się butami, często z piaskiem pod podeszwami. Do takich miejsc znacznie lepsze są podłogi matowe. Mat uzyskuje się, lakierując podłogę warstwa ochronną, która zabezpiecza żywicę przed zarysowaniami – wyjaśnia Piotr Biegański.
Z uwagi na dość wysokie koszty (materiału i robocizny) rzadko spotykane są podłogi 3D wykonane z drewna. Tego typu posadzki świetnie korespondują z klasycznymi wnętrzami w starym budownictwie. W tym wypadku oczywiście efektu 3D nie uzyskuje się poprzez nałożenie obrazu, a dzięki odpowiedniemu ułożeniu drewnianych elementów, które tworzą rozmaite wzory geometryczne.
300 dolarów za metr kwadratowy w Dubaju
– Pomysł na podłogi 3D przywędrował do nas z Dubaju, gdzie znajduje się największa firma zajmująca się tego typu realizacjami. Tam też powstawały najbardziej spektakularne projekty. Tyle, że cena to około 300 dolarów za metr kwadratowy. U nas cena to też 300, ale złotych przy większych realizacjach. Jako, że koszty przy wylewaniu podłogi są właściwie stałe, droższe za metr kwadratowy jest wykonanie podłogi o powierzchni 2–3 metrów kwadratowych niż większego projektu – tłumaczy Piotr Biegański.
Cena zależy też od innych czynników. Niekiedy sam obraz, który ma zostać zatopiony w żywicy to wydatek sięgający 1000 złotych. Z drugiej jednak strony wykonanie podłogi 3D z pomocą zdjęcia będzie i tak najtańsze – wszystko przez to, że na zalanie zdjęcia żywicą – zarówno w wersji podkładowej i jak i nakładanej na obraz – nie trzeba wiele materiału, wystarczy że żywica ma grubość kilku milimetrów. Zatapianie w polimerach większych obiektów – jak na przykład gałęzi czy kamieni – jest bardziej skomplikowane, a więc i kosztowne. Przy krzywej posadzce trzeba się również liczyć z tym, że najpierw będzie musiała zostać wykonana wylewka samopoziomująca, by żywica nie spływała w kierunku obniżenia podłogi.
Złe wspomnienia z żywicami
Mimo że rynek podłóg 3D systematycznie rośnie, ciągle wiele osób obawia się stosowania żywic we własnych domach. Czy jest się czego bać? – Niektórzy mają w pamięci żywice przemysłowe, które nie cieszyły się dobrą opinia. Jednak żywice dekoracyjne to zupełnie inna klasa materiału, są bezwonne i bezbarwne. Jako, że są stosowane we wnętrzach, musiały przejść wiele badań i mają wszystkie niezbędne atesty. Nie emitują więc żadnych szkodliwych substancji – zapewnia Piotr Biegański.