Spis treści
Ojczyzną kobei pnącej (Cobaea scandens) jest Meksyk. Rośnie tam dziko jako roślina wieloletnia. Jej nazwa pochodzi od nazwiska misjonarza jezuity Barnabasza Cobo. Dziko rośnie też na Filipinach i w Nowej Zelandii, gdzie została wprowadzona.
Jak wygląda i kwitnie kobea
Kobea rośnie bardzo szybko. Jej liczne pędy osiągają zwykle ok. 3 m długości, choć odnotowano kobee-rekordzistki o pędach dochodzących do 6–7 m. Dlatego, jeśli chcemy szybko okryć altankę, balkon, taras czy ogrodową kratkę czymś nietypowym i atrakcyjnym, sięgnijmy po to pnącze.
Ozdobą kobei są jej liczne, duże, dzwonkowate kwiaty o długich pręcikach. Pojawiają się na roślinie od lipca do późnej jesieni, wyrastając na łodyżkach w kątach liści. Zwykle są fioletowe, różowe lub niebieskawe, ale czasem także białe. Jak przekwitną, trzeba je usuwać. Pobudza to roślinę do wytwarzania następnych. Jednak warto pozwolić kilku kwiatom na zawiązanie owoców. Przypominają kształtem i wielkością śliwki.
Kobea ma pierzaste liście. Jesienią ich kolor przebarwia się na czerwonawy. Niestety nie jest odporna na mróz i w Polsce nie zimuje w gruncie.
Polecamy też:
Kobea do ogrodu i na balkon
Roślina wspina się po podporach na pomocą wąsów czepnych. Może rosnąć zarówno bezpośrednio w gruncie, jak i w donicach. Jej pędy, choć długie, to nie są ciężkie, nie muszą więc mieć solidnych podpór. Na balkonie kobea może wspinać się po barierce (czasem trzeba kontrolować kierunek wzrostu pędów). Dobrym rozwiązaniem jest zapewnienie jej kratki, wychodzącej nad barierkę. Dzięki temu będziemy mieć zielony i kwitnący parawan.
Jakie wymagania ma kobea
Kobea nie jest trudna w uprawie, ale będzie obficie kwitła, tylko jeśli spełnimy jej wymagania. Lubi miejsca słoneczne i zaciszne. Radzi sobie w półcieniu, choć wtedy słabiej kwitnie, albo w ogóle nie wytwarza kwiatów. Wymaga żyznej, przepuszczalnej gleby. W doniczce koniecznie musi być drenaż i otwory odpływowe.
Zobacz, jak pięknie może wyglądać kobea!
Najpiękniejsze kwitnące pnącza do ogrodu i na balkon. Posadź...
Podlewanie i nawożenie kobei
Kobea uprawiana w gruncie wymaga podlewania głównie wtedy, gdy brakuje opadów. Natomiast w pojemnikach, gdzie retencja wody jest gorsza, trzeba ją regularnie nawadniać, tak aby ziemia była lekko wilgotna.
Czasem kobea, mimo dobrych warunków, słabiej kwitnie. Powodem może być nieodpowiednie nawożenie. Jeśli w nawozie będzie dużo azotu, roślina wytworzy masę pięknych liści, ale niewiele kwiatów. Dlatego należy ją od połowy czerwca nawozić nawozami fosforowo-potasowymi (dla roślin kwitnących).
Sprawdź:
Zimowanie i rozmnażanie kobei
W Polsce kobea jest traktowana jako roślina jednoroczna, bo nasze zimy są dla niej zbyt mroźne. Można wprawdzie uprawiać ją w pojemniku i schować wraz z nim na zimę do chłodnego i widnego miejsca. Wcześniej należy ściąć pędy 10–15 cm nad ziemią. Znacznie łatwiej jest jednak co roku posadzić nową.
Najprostszym rozwiązaniem jest kupienie gotowej już sadzonki kobei i zasadzenie jej wiosną do gruntu, jak minie już groźba przymrozków. Takie sadzonki oferują czasem sprzedawcy na miejskich targowiskach w warzywami, owocami i kwiatami. Są sprzedawane też w sklepach ogrodniczych.
Bardziej ambitni ogrodnicy-amatorzy mogą próbować wyhodować kobeę z nasion. Są one do kupienia w centrach ogrodniczych. Nasiona trzeba wysiać na przełomie lutego i marca do dobrej ziemi. Ich kiełkowanie przyśpieszy namoczenie przez kilkanaście godzin w wodzie o temperaturze pokojowej. Nasionka fachowcy radzą wsadzać „na sztorc".
Młodziutkie kobee do gruntu powinny trafić nie wcześniej niż 15 maja, czyli po Zimnej Zośce.
Jej kwiaty zapylają ćmy i ...nietoperze
W literaturze ogrodniczej można przeczytać, że kwiaty kobei są zapylane także przez ćmy i nietoperze.
To przyda Ci się w ogrodzie

Trwa budowa mostu nad torami w Bukownie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?