Hostel: tanie noclegi. Nie mylić z hotelem

Na pierwszy rzut oka hostel i hotel nie tylko z nazwy są podobne. Istnieją jednak różnice. Hostel to dobre rozwiązanie m.in. dla pojedynczych turystów, par lub kilkuosobowych grupek, które chcą zatrzymać się na noc lub parę nocek w innej miejscowości. Studenci pobyt w hostelach też sobie zachwalają. Twierdzą, że są podobne do schronisk młodzieżowych, tyle, że w hostelach przebywają osoby w różnym wieku, nie tylko młodzi. Hostel jest bardziej nastawiony na gościa, a jego właściciel oraz recepcja hostelu traktuje gościa bardziej „po domowemu". Czasem nawet obiady domowe gotuje z tą różnicą, że dla kilkudziesięciu osób.

Hotel to zazwyczaj luksusowy obiekt z nawet 400 pokojami, przeważnie równie luksusowymi. Hostel liczy
zazwyczaj kilkanaście albo kilkadziesiąt pokoi. Najmniejsze pokoje są 1-osobowe. Największe to te 6- osobowe. Większe też się zdarzają. W hostelu najczęściej luksusów nie ma, jak w przypadku hoteli. Nie ma więc basenów, sal odnowy biologicznej, drink barów, kręgielni i sal zabaw dla dzieci. Wnętrza są jednak przytulne, a w pokojach jest wszystko to, co znaleźć się w nich powinno: łóżka i inne meble, sanitariaty, lodówka, przeważnie też pralka. Łazienki (częściej z kabiną prysznicową niż z wanną) mogą być wspólne. W pokojach najczęściej jest telewizja i internet. Przed budynkiem z reguły jest parking (miejsca zazwyczaj są dodatkowo płatne).

A propos cen: w hostelach są niższe niż w hotelach. Doba za „jednoosobówkę" (ze śniadaniem lub sam nocleg) kosztuje, zależnie od standardu, przeważnie od 40 do 70 złotych (dla porównania: w hotelu za dobę należy dać minimum 100 złotych za pokój jednoosobowy, a w wybranych hotelach stawki dochodzą do ponad 400). Gość za miejsce w pokoju 2-osobowym powinien dać od 25 do maksymalnie 60 złotych. Im większy pokój, tym niższe stawki w przeliczeniu na osobę.

A może tu się wybierasz?: Warszawskie hostele, sprawdź tanie noclegi w stolicy 

Jeśli wyżywienie ma być całodzienne (śniadanie, obiad i kolacja albo śniadanie plus obiadokolacja), trzeba doliczyć kilkanaście złotych od osoby. Istnieje możliwość zakupu pojedynczego posiłku. Gdy gość zapowiada dłuższy pobyt, np. tydzień lub dwa albo i więcej, kwota jest negocjowana. Może wówczas wynieść od 20 złotych za pokój jednoosobowy, bez posiłków.

Najwięcej trzeba wydać na pokoje w hostelach, które niedawno przeszły kapitalny remont, mają bogate, nowoczesne wyposażenie (m.in. kuchnia mikrofalowa i ekspres do kawy w zabudowie, sprzęt rtv z górnej półki, nawet minifontanny dekoracyjne w pomieszczeniach), a są usytuowane w centrach miast i mają np. widok na panoramę miasta. Trzeba wydać około 100 złotych za dobę w pokoju jednoosobowym.

Istnieje specjalna odmiana hosteli: to te oferujące tzw. dormy. Wtedy rezerwuje się nie pokój, a łóżko w pokoju. Często są to łóżka piętrowe. W jednym dużym pomieszczeniu może nocować nawet kilkanaście osób. Pokoje są dla par, ale także - i to częściej – w dormach są osobne pokoje dla kobiet i mężczyzn.