Grudziądz. Nielegalne podnajmy mieszkań komunalnych plagą w mieście

Wcale nie są rzadkie w Grudziądzu przypadki, kiedy to lokator mieszkania, które otrzymał od miasta, podnajmuje je innym i zarabia. Zwykle pobiera świadczenia, które trzeba wpłacić Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Nieruchomościami plus taką samą kwotę dla siebie. 

Jeden z lokatorów przeniósł się do innego miasta, ale mieszkania w Grudziądzu nie zdał. Podnajął je za pośrednictwem biura nieruchomości. W umowie zażądał 1500 zł kaucji, regulowania opłat dla MPGN, a dla siebie brał co miesiąc 400 zł.

Niektórzy jednak, bez żadnych hamulców idą na całość. W umowach podnajmu za kaucję i czynsz żądają niejednokrotnie kwot przekraczających nawet o 500 procent (!) wysokość czynszu komunalnego. Jedna z lokatorek tak się zagalopowała, że domagała się od MPGN... remontu mieszkania, które podnajmowała innej osobie. Chciała więcej "ściągać" za odnowiony lokal.

W jaki sposób administracja wykrywa takie przypadki? - Wychwytujemy je podczas rutynowych kontroli w budynkach. Kiedy robimy np. inwentaryzację, przeglądy budowlane czy też podczas postępowań administracyjnych w różnych sprawach - wyjaśnia Zenon Różycki, prezes MPGN. - Także przy corocznych odczytach liczników wody lub wizytach osób windykujących zadłużenie w budynku. Czasem sami podnajmujący od kogoś nasze, komunalne mieszkanie, mówią nam o tym. Wcześniej czy później sprawa się wyda. Wówczas, zgodnie z prawem, odbierzemy mieszkanie i wystąpimy o odszkodowanie za podnajem. 

Bywa tak, że kiedy pracownicy MPGNą "cynk" i zaczynają "węszyć" przy podnajmowanym mieszkaniu, lokatorzy w pośpiechu przepisują je na członków rodziny. - To nic nie da. Biuro Obsługi Mieszkańców dojdzie prawdy. Jeśli lokator nie zda nam mieszkania we wskazanym terminie, wystąpimy do sądu o eksmisję bez prawa do lokalu socjalnego - tłumaczy prezes Różycki. - Koszty postępowania obciążą konto osoby, która ostatecznie straci prawo do lokalu miejskiego. Ostatnio odzyskaliśmy 25 mieszkań komunalnych od osób bezprawnie je podnajmujących. Przysługują one tylko tym grudziądzanom, którzy nie mają żadnego mieszkania. Nie może być tak, że osoby, które mają już prywatne mieszkanie lub domek (czasem za granicą) na siłę zatrzymują komunalne, by na nim zarabiać.

Tymczasem ludzie czekają w sporej kolejce na swoje pierwsze mieszkanie. W tym roku o lokal komunalny ubiegają się 93 osoby. Mieszkania dostało 45. Pozostali mają otrzymać do końca roku. Lista na 2013 rok liczy 147 nazwisk. Zarząd MPGN szacuje, że mieszkania otrzymają wszyscy na liście.