Godzina dla ziemi. "Zgaś światło i włącz się do zmian" (WIDEO)

W zeszłym roku w Polsce, oświetlenie zgasło w 60 miastach, m.in. na takich obiektach jak: Pałac Kultury i Nauki, Galeria Zachęta i Muzeum Narodowe w Warszawie, Kościół Najświętszej Marii Panny w Poznaniu, Gmach Główny Uniwersytetu i Most Uniwersytecki we Wrocławiu, Bazylika Najświętszej Marii Panny, Sukiennice i Kopiec Kościuszki w Krakowie, Bazylika Mariacka z Kaplicą Królewską oraz Wielki i Mały Młyn w Gdańsku, a także Trasa Zamkowa w Szczecinie. Do akcji włączyli się również politycy. Na godzinę zgasło oświetlenie zewnętrzne Kancelarii Premiera RP oraz sześciu ministerstw, m.in.: gospodarki, sprawiedliwości oraz ochrony środowiska.

Zobacz też: Inwestycje w odnawialne źródła energii: jak szybko się zwracają 

Zmień swoje nawyki

Organizatorzy akcji zachęcają do zmiany swoich nawyków - warto rozpocząć od symbolicznego gestu - a nim może okazać się właśnie przyłączenie do akcji WWF - Godzina dla Ziemi. Jest to jedna z większych inicjatyw społecznych na świecie. Co roku biorą w niej udział setki milionów osób. Jednego dnia, o 20:30 czasu lokalnego, wszyscy gaszą światła w swoich domach. Firmy i władze miast wygaszają iluminacje charakterystycznych budynków, obiektów. Do tej pory do akcji Godzina dla Ziemi przyłączyło się 7001 miast w 153 krajach na całym świecie.

- Nie powstrzymamy degradacji środowiska naturalnego czy nadmiernej emisji gazów cieplarnianych, oszczędzając energię przez jedną godzinę w roku. Zależy nam na tym, aby udział w Godzinie dla Ziemi WWF, był motywacją i inspiracją do działań pro środowiskowych, które podejmiemy na co dzień. Możliwości jest wiele: wyłączanie zbędnego oświetlenia i urządzeń elektrycznych, zamiana codziennej kąpieli w wannie na prysznic, wybór roweru zamiast samochodu jako środka transportu czy segregacja odpadów. Jest to bardzo proste - podkreśla organizator akcji WWF.

To też cię zainteresuje: Co to jest dom autonomiczny 

Jak żyć bez światła i prądu?

Niestety, w dzisiejszych czasach życie bez prądu i światła jest praktycznie niemożliwe. Godzina dla Ziemi ma na celu zwrócenie uwagi, że każdy z nas może i powinien podejmować działania chroniące ziemię. Możemy na godzinę wyłączyć światło, ale na co dzień nie możemy funkcjonować bez światła. Natomiast możemy i musimy na szerszą skalę wykorzystywać już dostępne energooszczędne technologie oświetleniowe, czyli LED. Takie rozwiązanie pozwalają ograniczyć zużycie energii elektrycznej nawet o 50-80%.

Warto również pamiętać o segregacji śmieci oraz odpowiedniej utylizacji zepsutego sprzętu RTV i AGD - inaczej mówiąc elektro śmieci. - Są to odpady niebezpieczne, z racji tego nie możemy ich wyrzucić po prostu do śmietnika, ani wystawić do altanki śmieciowej. Elektro śmieci należy oddać do punktów zbierania bądź przekazać firmie zbierającej zużyte urządzenia - informuje Anna Podsiadło z firmy EkoElektro.

Rzeczniczka Taurona - dystrybutora energii w Polsce popiera akcję. - Każda inicjatywa, która zwraca uwagę na konieczność ochrony środowiska naturalnego jest ważna i potrzebna. W tym przypadku sądzę, że w „Godzinie dla ziemi" wezmą udział osoby, które już i tak są świadome ekologicznie i w różnych obszarach swojego życia zwracają uwagę zarówno na oszczędzanie energii, jak i na ochronę naszej planety. Z roku na rok coraz więcej osób i instytucji włącza się do akcji, a to oznacza, że świadomość ekologiczna społeczeństw wzrasta - uważa Ewa Groń, rzecznik prasowy firmy Tauron.

Czytaj również: Oszczędzanie energii w sezonie grzewczym 

Nie wszystko złoto co się świeci

Inne zdanie ma Tomasz Rożek, prowadzący kanał "Nauka. To lubię" na youtube. - Jedna z bardziej bezsensownych akcji ekologów. O oszczędzaniu energii nie ma mowy. Akcja powoduje za to ból głowy u energetyków. Ci najpierw zastanawiają się gdzie przepalić nadmiarową energię i czy sieć to wytrzyma, bo przecież na godzinę nie da wyłączyć się elektrowni, natomiast po godzinie co trzeba zrobić, by przy masowym włączaniu świateł, komputerów i telewizorów, sieć wytrzymała przeciążenie? - pyta Rożek z "Nauka. To lubię."

- Ci sami aktywiści, którzy namawiają do gaszenia światła na godzinę, namawiają do używania żarówek, które zużywają przy włączaniu znacznie więcej energii niż w czasie normalnej pracy. To znaczy, że godzina dla ziemi nie tylko nie zmniejsza emisji dwutlenku węgla, ale wręcz ją zwiększa. Można oczywiście założyć, że akcja ma tylko i wyłącznie cel edukacyjny, że otworzy oczy tym, którzy dotychczas sprawami środowiska się nie interesowali. Ale czy na pewno? Wydaje mi się, że to raczej alibi, które pozwala przez resztę roku czuć się zwolnionym z jakiegokolwiek działania na rzecz środowiska. Sprawy klimatu czy ogólnie środowiska są zbyt poważne, by stosować kłamstwa i akcje pod publikę - dodaje Rożek.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni, a co za tym idzie, działając w grupie można zdziałać coś więcej. Dlatego niewątpliwie, warto zastanowić się nad swoimi codziennymi nawykami. Krótszy prysznic, czy też wyłączanie światła w pustym pokoju, może pomóc w uratowaniu środowiska naturalnego. W mroku mają pogrążyć się miasta takie jak Wrocław - Arkady Wrocławskie i Sky Tower; w Krakowie - Kościół Mariacki, Kopiec Kościuszki czy wieża ratuszowa; w Gdańsku - Złota Brama, Dwór św. Jerzego; w Katowicach m.in. Spodek, a w Warszawie - Teatr Wielki, Stadion Narodowy czy Pałac Kultury i Nauki.