Deweloperzy czekają na odbicie cen mieszkań

W tym roku wakacje nie okazały się na rynku nieruchomości okresem ogórkowym. Zarówno w pierwszej połowie bieżącego roku, jak i w czasie letnich urlopów, deweloperzy nie narzekają na brak klientów. Według firmy Reas, w ostatnich miesiącach sprzedaż mieszkań w wielu firmach była najlepsza od 2009 roku.

W drugim kwartale tego roku deweloperzy w Warszawie, Krakowie, we Wrocławiu, w Trójmieście, Łodzi i Poznaniu sprzedali o 9 proc. więcej mieszkań niż w pierwszych trzech miesiącach roku.

Klienci kupujący mieszkania za gotówkę

Sprzedaż nowych mieszkań rośnie, ale do biur sprzedaży deweloperów trafiają teraz zupełnie inni klienci niż w ubiegłym roku. Do końca 2012 roku sprzedawały się mieszkania kwalifikujące się do dopłat w ramach programu Rodzina na Swoim (RnS), czyli lokale najtańsze. Teraz wiele osób kupuje za gotówkę. Nawet 30–40 nabywców w niektórych inwestycjach to osoby, które płacą za mieszkania z oszczędności lub kupują je przy niewielkim wsparciu kredytowym.

Transakcje zawierają nie tylko osoby, które wycofały pieniądze z mało opłacalnych dziś lokat, ale i ci, którzy wyczekiwali na dołek cenowy, by podjąć ostateczną decyzję o zmianie mieszkania. Osoby, które poszykują odpowiedniej dla siebie oferty większą uwagę zwracają teraz na jakość wykonania inwestycji. Ponadto na rynku można zaobserwować większe niż wcześniej zainteresowanie mieszkaniami trzypokojowymi.

Ceny mieszkań są bardzo niskie?

Przedstawiciele Związku Banków Polskich oceniają, że ceny mieszkań w wielu przypadkach osiągnęły już dno. Obecnie utrzymują się na ustabilizowanym poziomie, ale biorąc pod uwagę niezłą sprzedaż i spadającą w coraz szybszym tempie liczbę ofert, przewidują że na wiosnę 2014 roku stawki mogą zacząć rosnąć. Jak oblicza Reas, jeszcze pół roku temu kupujący mieli do wyboru ponad 54 tys. mieszkań (łącznie w Warszawie, Krakowie, we Wrocławiu, w Trójmieście, Łodzi i Poznaniu) zaś pod koniec czerwca już tylko ok. 48 tys.

Tanie kredyty hipoteczne

Do zakupów zachęcają nie tylko najniższe od kilku lat ceny mieszkań, które zdaniem wielu osób zainteresowanych kupnem i tak są zaporowo wysokie. Duży wpływ na wzrost sprzedaży mieszkań ma niewątpliwie Rada Polityki Pieniężnej (RPP), która w wyniku serii cięć obniżyła stopy procentowe do rekordowo niskiego poziomu. Oprocentowanie kredytów jest teraz najniższe w historii. Decyzje RPP zaowocowały też spadkiem opłacalności lokat bankowych. Na rynku pojawili się więc inwestorzy upatrujący w zakupie nieruchomości alternatywę dla nisko oprocentowanych lokat.

Warto wiedzieć: Jakie zmiany nas czekają na rynku kredytów hipotecznych 

W tym roku mieszkanie mogą kupić osoby, które nie mają wkładu własnego. Wymóg posiadania 5 proc. wartości mieszkania na wkład własny będzie bowiem obowiązywał już od początku 2014 roku.

Jednak w przyszłym roku popyt na mieszkania może zwiększyć wprowadzenie nowego programu rządowych dopłat Mieszkanie dla Młodych (MdM). Ostatnie propozycje zmian dotyczące limitu cen mieszkań kwalifikujących się do programu w pewnym stopniu wpłyną na zwiększenie się w poszczególnych miastach liczby mieszkań, na które będzie można uzyskać dopłatę.

Przeczytaj również: Wyższe limity cenowe w programie dopłat Mieszkanie dla Młodych