Statystycznie około połowa absolwentów szkół średnich planuje usamodzielnić się w ciągu roku od skończenia nauki. Najlepszym rozwiązaniem byłby w przypadku młodych osób zakup własnego mieszkania.
Statystki mówią niestety, że: Młodzi Polacy późno idą na swoje
Mieszkania dla młodych samodzielnych
Zapowiadany długo projekt Mieszkanie Dla Młodych (zastępujący dawną Rodzinę Na Swoim)mazacząć obowiązywać od początku 2014 roku. Ma pomóc młodym małżeństwom i singlom, którzy nie mają jeszcze 35 lat. To rozwiązanie, dzięki któremu pierwsze własne mieszkanie będzie szansa kupić nawet o 15 procent taniej, bowiem tyle wyniesie maksymalna dopłata rządowa. Nawet z dopłatą trzeba będzie i tak mieć przynajmniej 60–70 tysięcy złotych, żeby kupić cztery kąty. To wszystko przez nową Rekomendację S, która nakłada obowiązek posiadania wkładu własnego.
Poczytaj: Program dopłat Mieszkanie dla Młodych w maju ma być w Sejmie
Dla młodych osób lepszym pomysłem jest wynajem mieszkania. – Wynajęcie małego mieszkania oraz koszty jego utrzymanie to miesięczny wydatek co najmniej kilkuset złotych – mówi Mirosław Lewandowski, dyrektor spółki Moderator Finanse i Nieruchomości w Bydgoszczy. – Osoby młode, chcące się usamodzielnić, mogą decydować się na taki krok mając zapewnione zaplecze finansowe ze strony
rodziców lub też zarabiając na swoje utrzymanie. Alternatywą może być wynajęcie większego mieszkania w celu wspólnego zamieszkania ze znajomymi. Pozwala to na podział kosztów, ale i ułatwia start w dorosłe życie.
Gorący okres na rynku nieruchomości jeszcze przed nami
Wiadomo, że przełom września i października będzie gorącym okresem na rynku nieruchomości. To za sprawą studentów i młodzieży ponadgimnazjalnej, która niekoniecznie wybiera się na studia, ale marzy się jej mieszkanie z dala od rodziców. Kto pomyśli o wynajmie już teraz, z 5-miesięcznym wyprzedzeniem, może potem, od jesieni, zaoszczędzić nawet kilkaset złotych na comiesięcznych opłatach.
Chcesz iść na swoje? Zobacz: Wynajem domu może opłacać się młodym bardziej niż wynajem mieszkania
Wynajem kawalerki dla jednej osoby, w zależności od standardu, metrażu i lokalizacji mieszkania, będzie oznaczało wydatek od 600 do 1400 złotych za całość, łącznie z mediami. Tańszą opcją jest wynajem mieszkania w kilka osób. Zdarzają się okazje, że studenci czy 19- lub 20-letni młodzi pracownicy wynajmują wspólnie np. 4-pokojowe mieszkanie, a koszty dzielą na liczbę lokatorów i płacą np. po 350 złotych miesięcznie.
Możesz zarezerwować mieszkanie
Rezerwując sobie mieszkanie do wynajęcia już teraz, trzeba liczyć się zazwyczaj z dodatkową opłatą za tę rezerwację. Opłata ta jest jedna. I tak można zaoszczędzić potem np. od lata czy jesieni, bo unikniemy płacenia wyższego czynszu. Poza tym obecnie na rynku jest o wiele więcej ofert o pokojach i mieszkaniach do wynajęcia. Za parę miesięcy nie będzie za bardzo w czym przebierać.
Fachowcy z rynku nieruchomości twierdzą, że dobrze skonstruowana umowa o wynajem mieszkania to połowa sukcesu.
Warto wiedzieć: Pamiętaj o odpowiednich zapisach w umowie
Nie inwestuj wiele w nie swoje mieszkanie
Często można wynająć mieszkanie na korzystnych warunkach, ale nie jest ono umeblowane czy wyposażone. Nie powinniśmy inwestować wielkich sum w mieszkanie należące do kogoś innego, ale też nie da się funkcjonować w mieszkaniu mebli i sprzętu agd. Rozwiązaniem jest zakup mebli z drugiej ręki oraz, tak samo, używanych sprzętów agd.
Najpierw trzeba zrobić listę potrzebnych elementów wyposażenia lokum. Potem z tą listą można przeglądać portale z darmowymi ogłoszeniami z branży meblarskiej, rtv i agd. Warto też zobaczyć tablice z bezpłatnymi ogłoszeniami w marketach. Tam też zdarzają się megaokazje, choćby firmowy 2-letni telewizor za 200 złotych albo 3-letnia lodówka za 150 czy lampa na biurko za 20 złotych. Dobrze również jest popytać wśród znajomych. Może akurat ktoś zechce pozbyć się mebli za małe pieniądze.